Po latach funkcjonowania bez dworca autobusowego istnieje szansa, że w Tarnowie powstanie taki obiekt. Jednak do tego jest jeszcze daleka droga. Co prawda prace projektowe już trwają, ale miasto wciąż nie ma pieniędzy na tę inwestycję.
Zgodnie z planami urzędników, miejski dworzec autobusowy ma powstać po południowej stronie dworca kolejowego, w sąsiedztwie parkingu Park&Ride.
Zapytaliśmy mieszkańców miasta co sądzą o tej lokalizacji.
– To chyba dobry pomysł. Jak ten prywaciarz wykupił co najlepsze i teraz nawet tam piesi nie mają przejścia. – Mógłby tam być, bo jest więcej miejsca. Jest to bardziej realne. Nie ma tam natężenia ruchu i są większe możliwości jeżeli chodzi o parkingi. Bardzo dobra decyzja, bo jest w miarę w centrum miasta. Teraz ten 'główny’, co był dworcem, został chyba przeniesiony pod Zakłady Mechaniczne. To jest kawał drogi. Trzeba mieć auto, żeby się tam dostać, albo długo się czeka na autobusy. – Zawsze tutaj dworzec autobusowy był i powinni zrobić wszystko, żeby powrócić do niego i to zalegalizować. Kiedyś chyba coś zostało nieprawidłowo zrobione, że ktoś go kupił, a teraz stoi bezużyteczny. To dla mnie bezsens…
Dyrektor Wydziału Infrastruktury Miejskiej Rafał Nakielny mówi, że obecnie trwa opracowywanie projektu dworca i tworzenie niezbędnej dokumentacji.
– Wszystkie uzgodnienia, które były nam potrzebne dla powstania projektu zostały już poczynione. W tym momencie jesteśmy po zatwierdzeniu koncepcji. Projektanci już pracują nad końcowym projektem budowlanym. Wiemy, że będzie to obiekt o długości ok. 37 m, szerokości ponad 11 m, wysokości ponad 8 m, z siedmioma miejscami postojowymi dla autobusów obsługujących pasażerów i kilkoma dodatkowymi miejscami, gdyby ewentualnie była potrzeba poszerzenia ze względu na zwiększoną liczbę pasażerów. Myślę, że za dwa miesiące będziemy mieli kompletną dokumentację i wystąpimy o pozwolenie na budowę.
Uzyskanie niezbędnych pozwoleń oraz sprawne przeprowadzenie przetargu mogłoby pozwolić na to, by w przyszłym roku mogła ruszyć budowa dworca. Tymczasem miasto wciąż nie ma pieniędzy na realizację przedsięwzięcia, które zgodnie ze wstępnymi szacunkami, może wynieść około 6 milionów złotych. Magistrat nie ukrywa, że w tej kwestii będzie się starał pozyskać wymaganą kwotę ze środków zewnętrznych.
Prezydent Tarnowa Roman Ciepiela uważa, że dworzec może być wybudowany z pieniędzy pozyskanych przez Aglomerację Tarnowską w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Aby jednak do tego doszło, musi uzyskać zgodę wszystkich zrzeszonych w Stowarzyszeniu.
Z tym jednak może być problem, ponieważ nie wszyscy wyrażają chęć poparcia prezydenckiego pomysłu. Wójt Skrzyszowa Marcin Kiwior, w lutym na naszej antenie mówił, że musiałby mieć pewność, że mieszkańcy gminy też na tym skorzystają.
– Dworzec autobusowy może powstać, natomiast my jako gmina chcemy poszerzyć ofertę komunikacyjną i jeżeli mielibyśmy w tym partycypować, to musiałoby się wiązać z polepszeniem komunikacji na terenie naszej gminy i musielibyśmy z tego tytułu czerpać jakieś profity. Jeżeli mamy tylko dołożyć pieniądze do inwestycji, z której nasi mieszkańcy nic nie będą mieli, to jesteśmy na nie.
Przypomnijmy, od kwietnia 2021 roku dawny dworzec autobusowy przestał pełnić swoją poprzednią rolę i nie obsługuje już przewoźników. Taką decyzję podjął prywatny właściciel, który w 2011 roku odkupił ten teren. Od tej pory autobusy głównie zatrzymują się przy węźle przesiadkowym przy ul. Kochanowskiego lub przy tarnowskich Plantach.