W Tatrach można już poruszać się po szlakach, które były zamknięte przez cały sezon zimowy. Nie oznacza to jednak, że jest na nich bezpiecznie.
Chodzi o szlaki: z Doliny Pięciu Stawów Polskich przez Świstówkę Roztocką do Morskiego Oka, z Przełęczy w Grzybowcu na Wyżnią Kondracką Przełęcz oraz z Doliny Tomanowej pod Chudą Przełączkę. Trasy tez były zamknięte od początku grudnia do połowy maja.
To, że oficjalnie są one dostępne, nie oznacza, że jest na nich bezpieczne. W wyższych partiach Tatr nadal panuje zima.
Jak informuje Tatrzański Park Narodowy, wraz z topniejącym śniegiem wytapiają się skały, które mogą spadać ze stromych zboczy lub żlebów. W niektórych miejscach osuwać się też mogą gałęzie i drzewa, dlatego wędrując szlakami eksponowanymi, warto mieć na głowie kask.