Jak co roku uroczystości odbyły się na skwerze Lasku Falkowskiego, koło kaplicy św. Antoniego, gdzie złożone zostały kwiaty i odmówiona modlitwa z poległych. Karpacki Oddział Straży Granicznej przygotował też apel poległych i salwy honorowe.
– Był tam przecież nasz prezydent, jego żona i cała elita. Strasznie przeżyłyśmy tę katastrofę. Chyba na całym świecie takiej tragedii nie było. Pamiętam ten poranek. Syn oglądał telewizję i powiedział nam, że prezydent nie żyje, aż mi się nie chciało wierzyć.
Przypomnijmy, że to już 13 rocznica katastrofy smoleńskiej.
Polski samolot wojskowy Tu-154 rozbił się w trakcie lądowania w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku o godzinie 8.41.
W katastrofie zginęło 96 osób, a wśród nich ówczesny prezydent Polski Lech Kaczyński z małżonką Marią Kaczyńską. Na pokładzie byli też przedstawiciele sejmu i senatu, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych.
Wszyscy mieli uczestniczyć w Rosji w uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.