Niemal 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał mężczyzna, który przyjechał samochodem pod komisariat policji w Bochni, by zgłosić uszkodzenie pojazdu.
51-letni mieszkaniec Bochni przyszedł do oficera dyżurnego i powiedział, że chce zgłosić uszkodzenie samochodu marki volkswagen przez nieznanego sprawcę na osiedlowym parkingu. Nie spodziewał się jednak, że to on będzie miał teraz problemy prawne.
– Do osoby tej skierowani zostali policjanci Wydziału Ruchu Drogowego, którzy w trakcie rozmowy wyczuli od 51-latka woń alkoholu. Kiedy przebadali go na trzeźwość, wynik wskazał prawie 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. W konsekwencji swojego działania mężczyzna stracił już prawo jazdy, a teraz czekają go kolejne poważne konsekwencje
– mówi Radiu RDN Małopolska rzecznik prasowy bocheńskiej policji sierż. szt. Daniel Bułatowicz.
Mieszkaniec Bochni przyznał się funkcjonariuszom do prowadzenia samochodu, mimo że wcześniej spożywał alkohol. Za ten czyn grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat, zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat, a także grzywna.
Jednocześnie policjanci zajmą się sprawą uszkodzenia pojazdu, ponieważ zawiadomienie ostatecznie zostało złożone przez innego użytkownika volkswagena.