Mieszkańcy Radłowa są oburzeni decyzją prokuratury, która rzekomego podpalacza wypuściła na wolność. Pytają co jeszcze musi spłonąć i jaka tragedia musi się wydarzyć żeby sprawca trafił za kratki.
Jak informowaliśmy, 35-latek po przesłuchaniu został wypuszczony na wolność i został objęty dozorem policyjnym. Prokuratura twierdzi, że nie zgromadzono wystarczających dowodów w tej sprawie, tymczasem mieszkańcy Radłowa nie mają wątpliwości, że to ten mężczyzna stoi za serią podpaleń.
Burmistrz Zbigniew Mączka w programie Słowo za Słowo powiedział, że na zabezpieczonych nagraniach z monitoringu rozpoznał zarejestrowanego mężczyznę.
– My od razu rozpoznaliśmy. Tego człowieka znamy. To jest recydywa. To było bulwersujące, przecież ten osobnik próbował kilka miesięcy temu podpalić Urząd Miejski. Policji i prokuraturze wszystko daliśmy na tacy. Pojechali, i na ławeczce gość siedział, pił piwo i patrzył na to co się dzieje. Został złapany, wszyscy się uspokoili i nagle taka wiadomość straszna, że jest wypuszczony, że ma się trzy razy w tygodniu zgłaszać na policję. Pytam się czy ma bransoletkę, czy ma GPS, przecież on może trzy razy w tygodniu przyjechać o godz. 12 na policję, a o 18 czy 19 iść podpalać.
Burmistrz Radłowa zapowiedział na antenie RDN Małopolska, że dopóki podpalacz jest na wolności, na terenie gminy całą noc będą włączone latarnie uliczne, które od lat są wyłączane z powodu oszczędności.
Przypomnijmy, do serii pożarów doszło w piątek wieczorem. Ogień, w krótkich odstępach czasu, pojawił się w czterech miejscach (pustostan, nieużytki rolne, drewniane palety, samochody zaparkowane przy Urzędzie Miasta).
Informacja o celowych podpaleniach wstrząsnęła opinią publiczną w całym kraju tym bardziej, że w pożarach spłonęła karetka, która w sobotę rano miała jechać na Ukrainę. Po tym zdarzeniu wojewoda małopolski zdecydował o przekazaniu karetki ze szpitala w Nowym Targu. Ambulans dotarł już do gminy Radłów, a jeszcze dziś (środa) wyjedzie do szpitala w Charkowie na Ukrainie, do którego trafiają ranne dzieci z frontu.
Jest odzew po pożarze w Radłowie. Szpital z Nowego Targu przekaże karetkę dla Ukrainy
Podpalacz z Radłowa usłyszał zarzuty i został wypuszczony na wolność