Narciarze mogą być zadowoleni. W weekend na Sądecczyźnie będzie czynna większość wyciągów

fot. Slotwiny Arena Ski Bike Park

fot. Słotwiny Arena Ski & Bike Park

Najbliższy weekend szykuje się dość atrakcyjnie dla miłośników białego szaleństwa z Sądecczyzny. Rusza większość wyciągów narciarskich, a reszta przygotowuje się do sezonu. Sprawdzaliśmy, co dzieje się na stokach i szlakach.

W Beskidzie Sądeckim zima na całego. Dobre warunki narciarskie i dwa czynne wyciągi – to propozycja na weekend od stacji narciarskiej Wierchomla Ski, która właśnie ruszyła. Na narciarzy i snowboardzistów czeka prawie 2 km wyratrakowanych tras i od 40 do 80 cm śniegu.

– Trasy już są świetnie przygotowane, dzisiaj rozpoczęli sezon. Pogoda dopisuje, więc odkurzamy narty i wpadamy do Wierchomli

– zachęca Justyna Gliwicz, dyrektor marketingu ośrodka.

Prawdziwy narciarski raj zaczyna się dla miłośników białego szaleństwa w Krynicy-Zdroju. Narciarzy i snowboardzistów zaprasza Daniel Lisak z Areny Słotwiny, kierownik Krynickiej Organizacji Turystycznej.

– Od dziś (16.12) stacja narciarska Słotwiny Arena ruszył ze wszystkimi trasami. Jest czynny główny stok wraz z 6-osobową kolejką krzesełkową. Również dzisiaj ruszyła od godz. 9.00 trasa Słotwinka. Przewidujemy, że w ten weekend powinien też ruszyć Snowpark.

A co w innych stacjach na terenie gminy Krynica-Zdrój?

– Obydwie stacje w Tyliczu działają, czyli Master Ski i Tylicz Ski. Na jutro (17.12) przewidziany jest start stacji narciarskiej na Jaworzynie Krynickiej i przewidywany jest również start drugiej stacji na Słotwinach. Pozostaje nam już tylko czekać na otwarcie stoku w centrum Krynicy, czyli Henryk-Ski. Myślę, że święta w Krynicy-Zdroju zapowiadają się narciarsko

– dodaje Daniel Lisak.

W Pieninach pojeździmy od soboty (17.12) tylko na stacji Czorsztyn-Ski w Kluszkowcach. Do otwarcia sezonu przygotowuje się jeszcze Palenica oraz Arena Narciarska Jaworki-Homole. Na razie nie pojeździmy też na wyciągach w Rytrze oraz na Magurze Małastowskiej. Podobnie na Limanowszczyźnie, gdzie oprócz możliwości jazdy na Śnieżnicy w Kasinie Wielkiej, nadal trwają przygotowania tras w stacjach Laskowa-Ski na stokach Kamionnej oraz Limanowa-Ski na zboczach Łysej Góry.

Ruszają za to mniejsze wyciągi w okolicach Nowego Sącza. Mowa o stacjach Kamianna Ski i Cieniawa Ski. Dla miłośników biegówek swoje podwoje otwiera ośrodek w pobliskiej Ptaszkowej

Można już próbować swoich sił na jeden z tras – mówi Agata Michalik z Centrum Sportów Zimowych.

– Mamy naśnieżony 1 kilometr i można jak najbardziej korzystać. Trasa jest wyratrakowana i założone są tory. Oczywiście cały czas naśnieżamy pozostałe trasy. Jeśli tylko pogoda pozwoli, to będziemy się starać, żeby w najbliższym czasie reszta tras była gotowa, żeby wszyscy chętni mogli korzystać i zażywać aktywności fizycznej na świeżym powietrzu.

A jeśli aktywność na świeżym powietrzu to też na szlakach, chociaż warunki w górach nie są zbyt łatwe.

– Na pewno jakieś rakiety śnieżne, czy narty biegowe, natomiast nie ma co liczyć na jakieś fajne zjazdy, bo tego śniegu jest jeszcze za mało. Zmieniły się też warunki, bo aż powyżej 1000 m n.p.m. pada deszcz i ten śnieg zrobił się ciężki. Myślę, że jak jutro obniży się temperatura, to warunki do wędrówek będą dużo lepsze po prostu w butach

– mówi o trudnościach w poruszaniu się po szlakach w najbliższy weekend, Mariusz Liana z Grupy Krynickiej GOPR.

Wszelka aktywność, czy na nartach, czy na szlakach powinna wiązać się z przygotowaniem i odpowiedzialnością. Na stokach pamiętajcie o rozgrzewce i dekalogu narciarza, a w górskiej głuszy o bardzo dobry przygotowaniu fizycznym i odpowiednim ekwipunku.

Exit mobile version