Zaspy, lód, błoto i muldy – wystarczyły dwa dni opadów śniegu, żeby tarnowskie chodniki i przystanki autobusowe zamieniły się w tor przeszkód, miejscami nie do pokonania, zwłaszcza dla starszych i niepełnosprawnych osób.
Tarnowianie mówią, że miejscami po prostu nie da się przejść.
– Ludzie się wywracają! Ja z dwiema kulami nie mogę iść! Zawalone. Babcia się wywróciła, bo te przystanki powinny być chociaż odśnieżone. Dobrze, że autobus stał, bo wpadła pod spód i nogi by jej przejechał. – W mieście jest po kolana. – Chodniki są całe zasypane, ciężko się chodzi. – Bardzo źle! – Można się zabić! Oblodzone, zaśnieżone, to jest koszmar. Przeprawa, a nie droga! – Po prostu tragicznie! – Nie widać, gdzie jest droga, chodnik, tak naprawdę!
Na najbliższe dni prognozowane są jeszcze opady śniegu. Przypominamy, że obowiązek odśnieżenia chodnika należy do właściciela posesji, do której on przylega. W razie niedopełnienia tego obowiązku trzeba liczyć się z wysokim mandatem, nawet do półtora tysiąca złotych. Można go także dostać za nieusunięcie zwisających z dachu nad chodnikiem sopli.





![Wolontariusze przeszli przez Nowy Sącz: "Moc tkwi w pomaganiu" [WIDEO] 6 wolontariusze e1764968429480](https://rdn.pl/wp-content/uploads/2025/12/wolontariusze-e1764968429480-350x250.jpg)


![Brama Miasta ma być nową wizytówką Nowego Sącza. Co na to mieszkańcy? [ZDJĘCIA] 9 wizualizacja](https://rdn.pl/wp-content/uploads/2025/12/1-350x250.jpg)





