Mieszkaniec jednej z podtarnowskich miejscowości, który w połowie października został złapany w Tarnowie usłyszał zarzuty. Grozi mu do 2 lat więzienia. 37-latek przyznał się do wszystkiego.
Pedofil umówił się przez Internet z 13-letnią dziewczynką. Miała na niego czekać w Parku Strzeleckim. Wpadł, bo zamiast dziewczynki pojawili się łowcy pedofilów, którzy przygotowali na niego tę zasadzkę.
– Sprawcy przedstawiono zarzut, że w okresie od 5 do 15 października tego roku poprzez Internet nawiązał kontakt z osobą, która określała swój wiek na 13 lat, której złożył propozycję obcowania płciowego oraz poddania się innym czynnościom seksualnym. Za taki czyn, który jest przestępstwem, grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. W tym przypadku mamy do czynienia z tzw. usiłowaniem popełnienia przestępstwa nieudolnym, gdyż profil tej 13-letniej dziewczynki w Internecie został wykreowany przez osoby dorosłe – mówi prokurator Mieczysław Sienicki z tarnowskiej Prokuratury Okręgowej.
Wstępnie ustalono, że 37-letni Sławomir M. nie miał w przeszłości problemów z prawem, przyznał się do popełnionych czynów, jednak nie trafił do aresztu, ponieważ sąd nie uznał tego za konieczne.
– Do tej pory ustalono, że Sławomir M. nie był wcześniej karany. Prokuratura zastosowała wobec niego środki wolnościowe, ponieważ nie było podstaw do zastosowania tymczasowego aresztowania. Te środki wolnościowe to dozór policji, sprawca musi zgłaszać się do wyznaczonej jednostki policji. Następnie zakazano mu opuszczania kraju, a także zastosowano poręczenie majątkowe. Te środki winny zagwarantować skuteczny bieg postępowania – dodaje Mieczysław Sienicki.
Za popełnione czyny grozi mu jedynie dwa lata więzienia, ponieważ czyn, którego chciał się dopuścić, nie mógł zostać zrealizowany ze względu na to, że to była tylko prowokacja, co jest okolicznością łagodzącą.
Prokuratura sprawdza również czy przestępca wcześniej próbował umawiać się z osobami poniżej 15. roku życia w celu kontaktu seksualnego.