Najprawdopodobniej osoby trzecie nie przyczyniły się do śmierci sądeckiego polityka Jakuba Bocheńskiego. Jak informowaliśmy w naszych wiadomościach, w zeszłym tygodniu rodzina zidentyfikowała jego zwłoki znalezione w okolicy ulic: Portowej i Stoczniowców w Krakowie.
– Sekcja zwłok została już przeprowadzona, ale nie mamy jeszcze wyników – mówi prokurator Janusz Hnatko, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
– Wstępnie możemy wykluczyć działanie osób trzecich. Nie chcę opisywać szczegółów tej sprawy. Oczywiście na ciele były pewne rany, ale biegły raczej idzie w kierunku tego, że te rany mogły być zadane samemu sobie, a nie przez osobę trzecią
Przypomnijmy, że 30-letni Jakub Bocheński zaginął 22 września. Ostatnio był widziany w jednym z krakowskich hoteli, gdzie przebywał na szkoleniu firmowym.
Sądecki polityk miał tam zgwałcić kobietę, która złożyła w tej sprawie zawiadomienie w prokuraturze. Janusz Hnatko potwierdził w rozmowie z RDN Nowy Sącz, że toczy się postępowanie w tej sprawie.
Dodajmy, że 29 września w Krakowie został odnaleziony samochód Jakuba Bocheńskiego, a w czwartek (13.10) policja znalazła jego ciało.
Sądeczanin był działaczem Lewicy oraz prezesem Fundacji Kierunek Przyszłość.
Znany jest już termin pogrzebu Jakuba Bocheńskiego:
Jakub Bocheński nie żyje. Rodzina zidentyfikowała ciało zmarłego