Unia górą w starciu z mistrzem Słowacji

mecz

Fot. fb Grupa Azoty Unia Tarnów/ Michał Stańczyk

Udany początek okresu przygotowawczego zaliczyli szczypiorniści Unii Tarnów. W pierwszym meczu sparingowym przygotowującym do nowego sezonu „Jaskółki” wygrały z Tatranem Presov 29:28.

Mecz pomiędzy drużyną z Tarnowa, a mistrzem Słowacji, był bardzo zacięty, co zwiastował już sam początek starcia. Kibice zebrani w Arenie Jaskółka przy ul. Traugutta byli świadkami dynamicznego spotkania okraszonego wieloma świetnymi zagraniami z obu stron.

Pierwszą bramkę po dwóch minutach gry zdobyła drużyna gospodarzy, a jej autorem był Ajdin Zahirović. W następnych minutach drużyny poprawiły skuteczność i wymieniały się trafieniami. Tarnowianie na dwubramkowe prowadzenie wyszli dopiero w 13. minucie spotkania, kiedy to precyzyjnym trafieniem popisał się Shuichi Yoshida i podniósł wynik spotkania na 8:6.

Radość „Jaskółek” nie trwała jednak długo, ponieważ 4 minuty później goście ze Słowacji objęli prowadzenie, a tablica wyników pokazywała wynik 8:9. Wtedy trener gospodarzy Tomasz Strząbała poprosił o przerwę na krótką rozmowę ze swoimi podopiecznymi, która nie zmieniła jednak przebiegu meczu. Na 5 minut przed końcem pierwszej połowy drużyna Unii zdołała wyjść na prowadzenie, jednak tym razem o czas poprosił trener Tatranu Presov – Radoslav Antl. Mistrzowie Słowacji ponownie wyszli na dwubramkowe prowadzenie, a bramkę kontaktową przed zakończeniem pierwszej połowy rzucił jeszcze prawo skrzydłowy „Jaskółek” Aleksandr Bushkou. Pierwsza odsłona spotkania zakończyła się wynikiem 13:14.

Zmiana stron nie przyniosła jednak zmiany przebiegu meczu. Kolejne minuty upływały, a obie drużyny w dalszym ciągu wymieniały się ze sobą bramka za bramkę. Dopiero w 40. minucie meczu ten trend zmienił się i po bramce Yoshidy zawodnicy Unii wyszli na najwyższe w tym meczu prowadzenie 20:17. Wtedy o czas ponownie poprosił trener Antl, a rozmowa zadziałała na zawodników Tatrana niezwykle motywująco. Już 8 minut później drużyny ponownie zrównały się ze sobą bramkami. Taki stan punktowy nie utrzymał się jednak długo, ponieważ po 3 minutach szczypiorniści z Tarnowa ponownie wyszli na trzybramkowe prowadzenie. Przewaga ponownie szybko stopniała i mimo przerwy ze strony trenera Strząbały, znów mieliśmy remis 24:24. W kolejnych minutach gra była bardzo zacięta, a na 2 minuty przed końcem spotkania obie drużyny zdobyły po 27 bramek. Ostatnie minuty tego spotkania wcale nie przypominały meczu towarzyskiego. Wielkie emocje towarzyszyły zarówno zawodnikom, jak i kibicom zgromadzonym na trybunach. Gdy na zegarze wybiła 29. minuta spotkania, bramkę dla gospodarzy ponownie zdobył Aleksandr Bushkou, który rozgrywał świetne zawody. Na tablicy wyników zegar pokazywał wynik 28:27, jednak radość tarnowian szybko zastopował zawodnik mistrza Słowacji, który trafił na 28:28. Ostatnie słowo należało jednak do zawodników Unii. Precyzyjnym strzałem wynik na 29:28 ustalił Yoshida, zapewniając tym samym zwycięstwo swojej drużynie.

Po końcowym gwizdku arbitra obie drużyny rozegrały jeszcze serię rzutów karnych, w których górą była drużyna trenera Radoslawa Antla.

Grupa Azoty Unia Tarnów – Tatran Presov 29:28 [13:14]
Bramki dla Unii: Aleksandr Bushkou 8, Shuichi Yoshida 5, Smolikau 4, Albert Sanek 3, Taras Minotskyi 3, Słupski 1, Kasahara 1, Zahirović 1.

Autor Patryk Jewuła

 

Exit mobile version