Straż Miejska w Nowym Sączu zachęca do wypożyczania 'żywołapek’. To odpowiedź służb na zgłoszenia mieszkańców o lisach podchodzących pod domy.
Zwierzęta, często wychudzone, można zauważyć na przedmieściach miasta, jak na przykład w Biegonicach, ale również w centrum. Mieszkańcy obawiają się, że mogą one być zarażone wścieklizną.
Straż Miejska zajmuje się utylizacją martwego zwierzęcia. – W przypadku żywego, mieszkańcom możemy służyć poprzez wypożyczenie specjalnego sprzętu do ich złapania – mówi p.o. komendanta Straży Miejskiej w Nowym Sączu, Wojciech Tyrkiel.
– W swoich zasobach posiadamy tak zwane 'żywołapki’. Jeśli taki lis zostanie w nią złapany, wtedy odwozimy go do weterynarza. Tam jest badany i podejmowane są dalsze czynności, czyli później wypuszczamy go w jego naturalne środowisko.
Jak jednak dodaje Wojciech Tyrkiel, zwierzęta podchodzą pod osiedla często z powodu niezabezpieczenia przez mieszkańców swoich pojemników na śmieci, w których często znajduję się resztki żywności.







![Ruszył przetarg na projekt i budowę obwodnicy Limanowej [ZDJĘCIA] 8 fot. GDDKiA](https://rdn.pl/wp-content/uploads/2025/12/13-Limanowa-ul.-Kosciuszki-350x250.jpg)


![50-lecie Karczmy u Walusia w Krościenku nad Dunajcem [ARTYKUŁ SPONSOROWANY] 11 karczma u walusia](https://rdn.pl/wp-content/uploads/2025/12/karczma_u_walusia-120x86.jpg)
![Nowy Sącz: Siostry Felicjanki służą Bogu i ludziom. To u nich jest Okno Życia [ROZMOWA] 12 felicjanki okno zycia](https://rdn.pl/wp-content/uploads/2025/12/felicjanki_okno_zycia-120x86.jpg)


