Jest odpowiedź na wniosek 9 nowosądeckich radnych w sprawie zwołania nadzwyczajnej sesji rady miasta. Jedynym punktem obrad miało być odwołanie przewodniczącej rady. Znamy już stanowisko Iwony Mularczyk.
W środę (27.10) do Biura Rady Miasta Nowego Sącza wpłynął wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji. Jedynym punktem miało być odwołanie przewodniczącej. Podpisało się pod nim 9 radnych: Jakub Prokopowicz, Grzegorz Ledziński, Maciej Prostko, Dawid Dumana, Krystyna Witkowska, Józef Hojnor, Tadeusz Gajdosz, Krzysztof Ziaja i Leszek Zegzda.
Iwona Mularczyk w swojej odpowiedzi udzielonej wnioskodawcom powołała się na ustawę z 2 marca 2020 roku, o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Przepisy mówią, że to przewodniczący rady miasta decyduje o trybie zwoływania sesji.
Nowosądeccy rajcy od miesięcy obradują zdalnie, a zdaniem Mularczyk, podczas takiej sesji nie można odwołać przewodniczącego, bo nie jest możliwe tajne głosowanie. Innego zdania jest opozycja, o czym była już mowa podczas poprzedniej sesji Rady Miasta Nowego Sącza.
Jak informował na Twitterze radny Jakub Prokopowicz, radni skierowali już skargę do wojewody małopolskiego w tej sprawie.
Poniżej można zobaczyć treść pisma Iwony Mularczyk do grupy nowosądeckich radnych.
https://www.rdn.pl/news/nowy-sacz-12-radnych-chcialo-odwolania-przewodniczacej-rady-zdalna-sesja-linia-obrony