W sobotę (23.10) ma zostać otwarta ulica 29 Listopada na całej długości. W mieście trwają też dwa inne remonty w bardzo newralgicznych miejscach – na Alejach Piłsudskiego i na ulicy Młyńskiej. Zapytaliśmy władze miasta o aktualne prace, terminy ich wykonania, a mieszkańców o to, czy prace idą sprawnie.
Jak informują miejscy urzędnicy remont ulicy 29 Listopada powinien zakończyć się w sobotę (23.10). Prezydent miasta zapowiedział otwarcie ulicy na całej długości na godzinę 11.00. Już wcześniej otwarty został odcinek od ul. Nawojowskiej do ul. Kusocińskiego.
Wyczekiwany i komentowany remont w Nowym Sączu to ten na ulicy Młyńskiej, szczególnie dlatego, że przy niej właśnie jest szpital, a poniżej ruchliwe rondo przy stadionie Sandecji. Prace na nim budzą sporo emocji okolicznych mieszkańców.
– Bardzo wolno idzie. Sam robiłem na budowie, to chyba wiem, jak się robi drogi. Tutaj strasznie im to idzie, jak żółwiom. Stoi tam pięciu, jeden robi przy łopacie, a czterech obserwuje, jak za komuny – mówi młody mężczyzna mijający rozkopaną ulicę Młyńską.
Jakub Pędzich z biura prasowego Urzędu Miasta Nowego Sącza uspokaja, że prace idą planowo. – Obecnie na ulicy Młyńskiej prowadzone są prace przy infrastrukturze podziemnej. Na miejscu pracuje gazownia i częściowo wodociągi. Główny wykonawca prowadzi też prace związane z budową kanalizacji deszczowej, a także umacniane są brzegi ulicy. Zgodnie z umową, wykonawca ma czas na wykonanie tych II etapów do końca tego roku.
Cała ulica Młyńska łącznie z rondem ma więc być gotowa do końca roku. Takie przynajmniej są oficjalne informacje i pierwotne założenia, ale patrząc na tempo prac, można mieć wątpliwości, czy ten termin jest realny.
Na pewno nie jest zagrożony termin zakończenia prac w połowie grudnia na Alejach Piłsudskiego. – Nie mamy żadnych informacji, żeby miało być inaczej – dodaje Jakub Pędzich.
Co więc dokładnie dzieje się tam teraz? – Wykonywana jest podbudowa pod nową nawierzchnię asfaltową. Zabezpieczane są w dalszym ciągu sieci podziemne. Wznowione zostały także prace przy układaniu krawężników, a na odcinku od tak zwanego dzikiego ronda w kierunku wiaduktu kolejowego, rozpoczyna się układanie pierwszej warstwy asfaltu, czyli podbudowy bitumicznej – wyjaśnia przedstawiciel Urzędu Miasta Nowego Sącza.