Straż Miejska nasila kontrole kopciuchów. Sypią się kary

drony

Pierwsze mandaty dotyczyły spalania odpadów na działkach i w przydomowych ogródkach.

Od kilku tygodni z wykorzystaniem specjalistycznego drona strażnicy miejscy sprawdzają czym tarnowianie palą w piecach.

– Operator drona jest wyposażony w tablet, na którym widoczne są wyniki pomiaru i jeżeli w dymie znajdują się jakiekolwiek szkodliwe substancje, typu cyjanowodór czy siarkowodór, to wskazuje, że spalane są materiały prawnie zabronione. Takie wyniki są przedstawiane właścicielowi posesji, z której wydobywał się badany dym – mówi kierownik Referatu Porządkowego Straży Miejskiej w Tarnowie Aldona Świątek.

Do Straży Miejskiej w Tarnowie dociera coraz więcej sygnałów od mieszkańców zaniepokojonych tym, co spalane jest w piecach.

Jak dodaje Aldona Świątek, w ubiegłym roku w związku z pandemią działania strażników miejskich były skoncentrowane na przeciwdziałaniu Covid-19.

W tym roku kontroli z wykorzystaniem drona będzie zdecydowanie więcej. Kary mogą być dotkliwe. Jeżeli sprawa trafi do sądu, to grzywna może wynieść 5 tys. zł.

Tymczasem lekarze biją na alarm: smog szkodzi naszemu zdrowiu i skraca życie. Przyczynia się do udarów mózgu, zawałów serca, nowotworów płuc czy m.in. alergii i astmy.

– Z powodu zanieczyszczonego powietrza społeczeństwo jest coraz bardziej chore – mówi lekarz Irena Rajtar.

Specjalista chorób płuc w programie Bez Skierowania przestrzegała przed trucizną w powietrzu i zwracała uwagę, że smog to jeden z największych problemów zdrowotnych w Polsce.

– Mamy z tym walczyć ale jednocześnie musimy się przed tym chronić, bo jak tego nie zrobimy, to skończymy jako astmatycy czy z nowotworami. Chrońmy się ze świadomością tego, co nam te substancje toksyczne w powietrzu robią.

Irena Rajtar mówi, że pacjenci wciąż nie dowierzają że ich poważne problemy ze zdrowiem biorą się ze smogu.

W dużej mierze to od nas samych zależy, jaki jest poziom zanieczyszczeń powietrza.

Exit mobile version