Mieszkańcy Tarnowa żalą się na zły stan fragmentu ulicy Giełdowej. To droga, którą dojeżdżają handlowcy. Teraz powstaje tam Targ Regionalny, który ma być największym targowiskiem w regionie.
Tarnowianie, z którymi rozmawiał reporter RDN mówią, że na nic im nowoczesna hala, jak nie będzie tam jak dojechać.
– To jest tragedia. Jeżdżę autem od 35 lat i naprawdę trudno o gorszy stan dróg. Nie przypominam sobie tak rozwalonych dróg, nawet za czasów komuny. To jest wstyd dla miasta, żeby odcinek 150 metrów drogi był tak rozbity, rozwalony.
Remont drogi nie jest jednak oczywisty. Okazuje się, że feralny odcinek ma kilku właścicieli, w tym między innymi miasto, Tarnowską Agencję Rozwoju Regionalnego, która ma tam swoje udziały od niespełna roku, a także prywatnych przedsiębiorców.
– Ten fragment drogi jest podzielony na cztery działki, które mają kilkunastu właścicieli – mówi prezes Tarnowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego Sławomir Pater. Jak dodaje, TARR wykonał już część prac na tym fragmencie. Nie może jej jednak wyremontować w całości.
– Problem polega na tym, że mając współwłaścicieli musimy te koszty remontu podzielić na nich, natomiast nie wszyscy współwłaściciele wyrazili wolę współfinansowania remontu. Ograniczyliśmy remont do niezbędnych napraw, które są do zrobienia.
Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio RDN, miasto chciało odkupić działki od prywatnych właścicieli jednak na razie nie doszło do porozumienia w kwestii ceny.
Jak mówi prezes TARR, bez zgody innych właścicieli ciężko cokolwiek zrobić na tym odcinku.
– Wola musi być i tutaj miasto postawiło warunek twardy, że podejmą temat pod warunkiem, że wszyscy współwłaściciele działek będą chcieli ją zbyć. Oczywiście kwestią jest za jaką cenę.
Tymczasem jeden ze współwłaścicieli działki w odpowiedzi na pismo Tarnowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, w którym TARR proponuje uczestnictwo w remoncie, odpowiada, że to miasto powinno wyremontować drogę, ponieważ została ona zniszczona podczas budowy Placu Targowego Chyszów, za którą odpowiedziane było miasto.
Jak jednak dodaje, jest gotowy odsprzedać te działki po kosztach rynkowych.
Czekamy na komentarz miasta w tej sprawie.