– Długotrwała izolacja spowodowana pandemią przyczyniła się do zwiększenia zaburzeń depresyjnych i lękowych u dzieci i młodzieży – mówi psycholog, psychoterapeuta Magdalena Mól.
Specjaliści nie mają wątpliwości, zdalna nauka nie służyła dzieciom i młodzieży. Braki w nauce, kłopoty z nadwagą, wady postawy czy problemy ze wzrokiem – to tylko niektóre skutki uboczne długiego siedzenia przed komputerem. Izolacja przełożyła się także na problemy w kontaktach społecznych, a to może prowadzić do poczucia osamotnienia, niskiej samooceny, a nawet depresji.
Kierownik Ośrodka Środowiskowej Opieki Psychologiczno – Psychoterapeutycznej dla Dzieci i Młodzieży w Tarnowie zwraca uwagę, że rodzice powinni wsłuchać się w głos swoich dzieci i rozmawiać z nimi o ich trudnościach. Podkreśla, że samo pocieszanie nic nie da.
– Pocieszanie nie przynosi skutków, dlatego że jakby to nie jest o tym co przeżywa młody człowiek. I to jest takie trochę uciekanie od tematu. Naszym zadaniem podstawowym jako rodziców jest kontenerowanie emocji dziecka, odzwierciedlanie. Czasami zwykłe „ja widzę, że ty się boisz”, „jestem z tobą”, „czego się boisz” powoduje, ze u tego dziecka w jakimś stopniu obniża się to napięcie, dziecko czuje to wsparcie, że może na mnie liczyć.
Z jakimi trudnościami uczniowie mierzą się w szkole?
Jak pomóc dziecku pokonywać lęki i jakie konsekwencje może mieć zaniedbanie problemu?
Czy fobia szkolna to widzimiesię czy realne zagrożenie ?
Kiedy szukać pomocy u specjalistów i gdzie zwrócić się o pomoc?
O tym w pierwszym po wakacyjnej przerwie programie Bez Skierowania. Wywiad z psycholog, psychoterapeutą Magdaleną Mól już we wtorek po godz. 17.00