Jarosław Kolendo, po niecałym miesiącu pełnienia funkcji dyrektora Szpitala Specjalistycznego im. Edmunda Biernackiego w Mielcu, postanowił złożyć dymisję.
– W związku z falą hejtu, jaki spotkał mnie i mojego zastępcę oraz stanowiskiem związków zawodowych informuję, że będę składał rezygnację z funkcji dyrektora. Zgodnie z umową mam 3-miesięczny okres wypowiedzenia i mam nadzieję, że do tego czasu zarządowi uda się ogłosić konkurs i wyłonić nowego dyrektora – brzmi oświadczenie wydane przez Jarosława Kolendo.
Jak przyznaje, po rozmowach ze związkami, nie spodziewał się tak negatywnego przyjęcia.
– Jest to dla mnie zarówno przykre jak i niezrozumiałe, że fala hejtu jak i protest związków pojawił się od razu, zanim cokolwiek zrobiliśmy. W dniu 12.07.2021 miałem spotkanie ze związkami, które nie sygnalizowały żadnego zbulwersowania naszym powołaniem, a mogły powiedzieć, że nas po prostu nie chcą i to by załatwiło sprawę – złożylibyśmy rezygnację – nie trzeba było pisać do Pana Starosty czy prasy – czytamy w piśmie dyrektora.
Były prezes tarnowskiego ZPS przekazuje, że nie przyszedł do mieleckiego szpitala, bo dostał atrakcyjną ofertę finansową, tylko po to, by pomóc mu wyjść szpitalowi na prostą.
– Wszyscy wiedzą, jak trudna jest sytuacja szpitala i jak ciężką pracę należy wykonać, by ją poprawić. Zostaliśmy poproszeni przez Zarząd Powiatu, by się tym zająć. Mimo to, że mieliśmy dobrą pracę, pozycję czy autorytet w Tarnowie, przyjęliśmy propozycję. Jak ktokolwiek myśli, że przyszliśmy tu dla stanowisk czy dla pieniędzy, to się myli, bo mieliśmy dobre stanowiska i dobre pieniądze (a teraz wiemy również, że i mniej pracy niż tutaj) w naszym miesicie. Podjęliśmy się tego zadania wiedząc z jakim to się wiąże ryzykiem, ze stresem związanym z nowym miejscem pracy czy ze zmianą miasta i nawet województwa – wyjaśnia dyrektor Kolendo.
Starosta mielecki, Stanisław Lonczak w rozmowie z RDN powiedział, że oficjalne pismo w tej sprawie nie wpłynęło na jego biurko. Przyznaje jednocześnie, że jest zaskoczony doniesieniami o rezygnacji dyrektora szpitala.
– To są na razie wieści medialne. Zarząd powiatu mieleckiego nie otrzymał na razie żadnego pisma, które by świadczyło o tym, że dyrektor rezygnuje z pracy. Na razie ma taki zamiar z tego, co nam wiadomo, zobaczymy co będzie dalej i czekamy na rozwój sytuacji. Na pewno jest to dla nas zaskoczenie, chociaż z drugiej strony wiemy, że Mielec jest trudnym do współpracy miejscem, zwłaszcza jeżeli chodzi o środowisko związane ze szpitalem – mówi.
Przypomnijmy, zarząd powiatu mieleckiego wybrał dyrektora szpitala z pominięciem procedury konkursowej. Związane to było z faktem, że poprzednie dwa konkursy zostały unieważnione i nie przyniosły rezultatów.