Była premier w programie Słowo za Słowo powiedziała, że w tej chwili ważne są nakłady na inwestycje na terenach zalewowych.
Beata Szydło przyznała jednak, że ta trudna sytuacja wymaga cierpliwości.
– To jest oczywiście problem, którego nie da się rozwiązać w ciągu krótkiego czasu. My dzisiaj musimy pomóc tym, którzy ucierpieli, ale także musimy cały czas pamiętać o tym, że trzeba się zabezpieczyć na przyszłość, a ponieważ warunki pogodowe się gwałtownie zmieniają, więc tych wyzwań jest coraz więcej. Głównym naszym zadaniem jest wzmocnienie gospodarki przeciwpowodziowej oraz nakłady na inwestycje na terenach zalewowych – dodaje Beata Szydło.
Europosłanka zapewniła, że mieszkańcy małopolski poszkodowani w wyniku intensywnych burz nie zostaną pozostawieni sami sobie.
– Wystosowaliśmy list do pana premiera z prośbą o wsparcie dla Małopolski i tych terenów, które zostały teraz zniszczone – mówi europosłanka.
Minionej doby w Małopolsce strażacy interweniowali blisko 900 razy.
Ze skutkami nawałnic walczyło ponad pięć tysięcy strażaków.
Po niedzielnych ulewach mocno ucierpieli m.in. mieszkańcy podtarnowskiej Lisiej Góry, gdzie wichura uszkodziła 17 dachów na domach i budynkach gospodarczych.
W Nowym Sączu w wyniku tzw. błyskawicznej powodzi zalanych i nieprzejezdnych było wiele ulic.
Przed południem w Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie odbędzie się posiedzenie sztabu zarządzania kryzysowego z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego.