Niektórzy nauczyciele obawiają się drugiej dawki szczepionki AstraZeneki

szczepienia masowe

Zbliża się termin szczepień nauczycieli drugą dawką.

Wobec medialnych doniesień ws. szczepionek firmy AstraZeneca i stanowiska Europejskiej Agencji Leków, niektórzy obawiają się o swoje zdrowie.

Jak podkreślają w rozmowie z RDN, woleliby mieć możliwość wyboru innej szczepionki.

– Niektórzy nauczyciele mają wątpliwości, czy szczepić się drugą dawką tej firmy. Chcieliby mieć możliwość wyboru w ten sposób, że ci, którzy chcieliby przyjąć drugą dawkę AstryZeneki, mogliby ją przyjąć, a ci, którzy mają obawy, by stanęli przed możliwością wyboru, że albo szczepionka mRNA, albo AsrtąZeneką. Byłoby to rozwiązaniem problemu. Ten skutek uboczny zakrzepicy jest dla nas niepokojący – mówi jedna z tarnowskich nauczycielek.

Przypomnijmy EMA wskazała, że istnieje prawdopodobny związek między zaszczepieniem AstraZeneką a rzadkimi przypadkami problemów z krzepliwością krwi u pacjentów i że zdarzenia zakrzepowo – zatorowe powinny być uwzględnione jako bardzo rzadkie skutki uboczne szczepionki tej firmy.

Nauczyciele w Tarnowie rozpoczynają szczepienia drugą dawką szczepionki po 12 tygodniach, czyli już początkiem maja.

Przypomnijmy, w pierwszej połowie kwietnia Związek Nauczycielstwa Polskiego napisał do premiera Mateusza Morawieckiego list z zapytaniem, czy nauczyciele mogą liczyć na możliwość wyboru innej szczepionki.

Prezes Związku tłumaczył, że po komunikacie EMA niektóre kraje postanowiły szczepić AstraZeneką tylko starszych pacjentów, a Niemcy sygnalizowały, że osoby, które otrzymały pierwszą dawkę AstraZeneki, najprawdopodobniej przyjmą drugą dawkę innej szczepionki.

Exit mobile version