Kolejnego pirata drogowego zatrzymali tarnowscy policjanci. 21- letni kierowca BMW miał na liczniku, w obszarze zabudowanym ponad 140 km/h.
Mieszkaniec gminy Ryglice wiózł czworo pasażerów, w tym jednego bez zapiętych pasów – powiedział RDN asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik tarnowskiej policji.
– Policjanci w Skrzyszowie rozminęli się z samochodem, który przemknął na wysokości naszego nieoznakowanego radiowozu. Policjanci zaczęli nagrywać jego szaleńczą jazdę, gdy go dogonili okazało się, że jedzie z prędkością ponad 140 km/h. Mężczyzna bardzo dziwnie się tłumaczył mówiąc, że lubi szybką jazdę, lubi taki styl i dla niego jest to właściwe zachowanie.
Podczas kontroli policyjnej okazało się, że samochód, którym jechał młody kierowca nie spełniał wymagań technicznych, m.in. miał niesprawne światła 'stopu’.
Rzecznik tarnowskiej policji po raz kolejny przypomina i apeluje o rozsądek.
– Musimy pamiętać, że droga publiczna to nie jest tor wyścigowy, tutaj się nie ścigamy, tutaj nie jeździmy z takimi prędkościami. Pamiętamy, że obowiązuje nas ograniczenie prędkości do 50 km/h w terenie zabudowanym lub do odpowiednich, jak nam pokazują znaki, jeżeli to jest w terenie zabudowanym, może być ona zwiększona lub zmniejszona, a w terenie niezabudowanym stosujemy się do znaków pionowych, które mówią nam o ograniczeniach.
Policjanci zatrzymali 21-latkowi prawo jazdy i dowód rejestracyjny, ponadto otrzymał 14 punktów karnych i mandat w wysokości tysiąca złotych.