Do miejskiej komendy w Nowym Sączu wpłynęły w krótkim czasie aż trzy zgłoszenia od kobiet w starszym wieku. Jedna z nich zachowała zimną krew i nie dała się oszukać, ale dwie kolejne sądeczanki straciły swoje oszczędności.
Kobiety telefonicznie zostały poinformowane o rzekomej tajnej, policyjnej akcji, dzięki której funkcjonariusze mają zatrzymać przestępców wyłudzających pieniądze od seniorów. Kobiety zostały zmanipulowane w taki sposób, że zgodnie z poleceniami oszustów zostawiły w umówionych miejscach swoje pieniądze i kosztowności. Jedna z nich zostawiła pakunek przy drzewie w pobliżu swojej posesji, z kolei druga na parkingu przy jednym z samochodów. Jak przekonywali rozmówcy, dzięki temu ich dobytek miał być bezpieczny.
Gdy tylko sądeczanki zorientowały się, że zostały oszukane same zadzwoniły na policję. Sądeckim śledczym udało się namierzyć dwie kobiety podejrzane o przestępstwo, a krakowscy policjanci zatrzymali je kiedy wyjeżdżały taksówką do Krakowa.
Autem podróżowały dwie mieszkanki Dolnego Śląska w wieku 21 i 33 lat, które miały przy sobie 20 tysięcy złotych, funty brytyjskie, dolary amerykańskie i złotą biżuterię.