Radni Krościenka nad Dunajcem nie chcieli obradować nad przywróceniem tej miejscowości praw miejskich. Decyzję w sprawie złożenia wniosku do MSWiA o nadanie statusu odłożyli o rok.
Chociaż projekt uchwały w tej sprawie pojawił się w porządku ostatniej sesji rady gminy, rajcy zgodzili się na wniosek formalny, który zakłada odłożenie podjęcia tej decyzji w czasie.
Wątpliwości co do tej decyzji ma wójt Jan Dyda.
– Czy to było zgodne z regulaminem rady i czy można było taką formę wniosku złożyć nie podejmując żadnej uchwały? Pochyla się nad tym pani mecenas. Tutaj więc na pewno jakaś opinia pani mecenas będzie co do formy złożenia wniosku.
Jak dodaje włodarz, jeśli wniosek o nadanie statusu miasta miejscowości Krościenko nad Dunajcem nie zostanie złożony w tym roku, konieczne będzie przeprowadzenie nowych konsultacji społecznych. W badaniach, które przeprowadził samorząd wypowiedziało się tylko 24 % wszystkich mieszkańców uprawnionych do głosowania. Większość z nich popiera przywrócenie praw miejskich.
Krościenko nad Dunajcem było miastem królewskim przez ponad 600 lat, po nadaniu mu praw przez Kazimierza Wielkiego. Później status został zmieniony ze względu na zbyt małą liczbę mieszkańców.