Część restauratorów planuje śladem zakopiańskich przedsiębiorców otworzyć lokale.
Jak mówi Krzysztof Chuderski ze stowarzyszenia restauratorów, chcą mieć możliwość pracowania i zarabiania pieniędzy.
– Chcielibyśmy bardzo się już otworzyć i móc przyjmować gości, ponieważ nie chcemy pomocy, pieniędzy, jałmużny od rządu, chcielibyśmy po prostu normalnie pracować i normalnie zarabiać i to w zupełności wystarczy. My naprawdę nie potrafimy zrozumieć tego, dlaczego wirus, który jest w restauracji, nie ma go w sklepie albo na odwrót. Część tarnowskich restauracji rozpocznie swoją działalność 1 lutego. Czekamy jeszcze tylko na ostatnie ekspertyzy prawne.
Ilu restauratorów z Tarnowa dołączy do akcji i na jakich zasadach restauratorzy otworzą lokale, poinformują końcem tygodnia.