Blisko 900 tysięcy z budżetu miasta trafi w tym roku na przygotowanie dokumentacji wschodniej obwodnicy Tarnowa mimo wycofania się ponad rok temu miasta z umowy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad na współfinansowanie tego przedsięwzięcia.
Część radnych podkreślała, powołując się na informacje z Ministerstwa Infrastruktury, że miasto będzie musiało dołożyć się też do kosztów budowy obwodnicy, co oznacza wydatek ponad 200 milionów złotych, a na to miasta nie stać.
Radny Józef Gancarz pytał, dlaczego wprowadzono zapis w budżecie, mimo że wyklucza go uchwała sprzed roku, w której miasto wycofało się z dofinansowania.
Jak dodaje, protest społeczny i konflikt ws. budowy tej trasy narasta.
– Te kwoty powinny iść na rehabilitację dla mieszkańców w związku z Covidem, na większe dotacje do TOSiR-u i do MPK, żeby było mniej zwolnień. Jeżeli pan, panie prezydencie, chce wydawać 887 tysięcy zł, to gdzie jest zapisane w budżecie ok. 250 milionów zł na realizację tej obwodnicy, bo taką kwotę będzie musiało miasto dołożyć. Wynika to z porozumień, że 56 procent kosztów pokrywa gmina miasto.
Prezydent Roman Ciepiela przekonywał radnych podczas sesji budżetowej, że zgodnie z umową sprzed 12 lat jest to inwestycja państwowa, dlatego miasto nie może jej finansować, a przebieg trasy ma już decyzję środowiskową i nikt tego nie zmieni.
– Jeżeli wyślemy sygnał do ministra infrastruktury, że chcemy, żeby zmienić ten przebieg czy, że w ogóle zastanawiamy się, czy jest nam to potrzebne, to być może taki apel będzie skuteczny i rząd wycofa się z publicznej deklaracji budowy tej obwodnicy. Kwota, która jest zapisana w budżecie, to są nasze zobowiązania wynikające z zawartej umowy. Ja jako prezydent Tarnowa nie podpiszę się pod wypowiedzeniem tej umowy. To jest inwestycja państwowa, dlaczego miasto miałoby w 56 procentach finansować tę drogę. Nie można miasta zmuszać do finansowania tak wielkiej inwestycji.
Zgodnie z informacjami Ministerstwa Infrastruktury przetarg na wschodnią obwodnicę Tarnowa miałby ruszyć już w drugim kwartale tego roku.
Budowa obwodnicy oprotestowaną od lat trasą przez Rzędzin i Wolę Rzędzińską pociąga za sobą ok 40 wyburzeń domów i 60 budynków gospodarczych.