– Żałoba trwa kilka, kilkanaście miesięcy, ale przychodzi taki dzień, że trzeba zamknąć ten czas i wewnętrznie zgodzić się, że ta osoba umarła – podkreśla psycholog ks. dr Andrzej Sułek.
Gość audycji Rozgryźć Kościół mówił, że trudniej iść na grób osoby, która zmarła niedawno. Jak dodał psycholog, po upływie okresu żałoby obecność na cmentarzu jest inna, bo człowiek jest bardziej spokojny, wyciszony.
– Te pierwsze dni, tygodnie mogą budzić więcej bólu. Jeżeli świeże jest doświadczenie odejścia kogoś bliskiego, to wtedy ten ból jest większy, kiedy jesteśmy na cmentarzu i stoimy nad grobem bliskiej osoby, bo to wszystko odtwarza się w pamięci. To bardzo boli, ale jest to leczący ból. Ten ból trzeba przeżyć, żeby przejść cały etap żałoby. Nie należy więc tego unikać. Wizyta na cmentarzu jest również okazją, żeby tę osobę wspominać, modlić się za nią, ofiarować odpusty – dodaje.
Ks. Andrzej Sułek mówił także w audycji czym jest chrześcijańska nadzieja.