– Nie bójmy się wchodzić do innych świątyń, nie bójmy się rozmawiać z chrześcijanami innego wyznania – mówi w Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan ks. mitrat Jan Pipka.
Proboszcz parafii greckokatolickiej Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Krynicy Zdroju, w programie Rozgryźć Kościół zwrócił uwagę, że ludzie wciąż boją się różnorodności w Kościele i traktują ją jako zagrożenie. Tymczasem ekumenizm nie oznacza rezygnacji z własnej religii i tożsamości.
– Ekumenizm to szacunek do innych, bo choć chrześcijanie różnych Kościołów podążają innymi drogami, to każda z nich prowadzi do Chrystusa – podkreślił ks. Jan Pipka. – Każdy uważa, że jest najlepszy „tylko ja się dobrze modlę”, „tylko ja wierzę w tego prawdziwego Chrystusa”, zapominając, że ten drugi człowiek też wierzy w tego samego Chrystusa. Musimy sobie uświadomić, że są różne drogi dla chrześcijan. Każdy próbuje tą drogą iść, aby przybliżyć się do Chrystusa, aby go poznać. Ważne abyśmy uszanowali to, że ta druga droga, którą idzie ten drugi człowiek też jest dobra, bo ona jest jego drogą i ona też prowadzi do Chrystusa.
– Aby mówić o budowaniu jedności w wierze nie można zapomnieć o ludzkich relacjach i wzajemnej życzliwości – zwrócił uwagę ks. Jan Pipka.
Zdaniem proboszcza krynickiej parafii, wzajemne stosunki między Kościołami i wspólnotami kościelnymi wciąż nie są idealne – często z powodu strachu, a ten wynika z niewiedzy.
– Byliśmy tak wychowywani niestety, że „nie wolno ci wejść do innej świątyni, bo będziesz miał grzech”. A to nie tak, „wejdź!”. Oczywiście bądź wierny swojemu kościołowi, ale możesz wejść do innej świątyni i poznać to, bo to nas ubogaca. To jest bogactwo chrześcijaństwa, że mamy możliwość zobaczenia innego chrześcijanina, który inaczej się modli.
Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan obchodzony jest pod hasłem „Trwajcie w mojej miłości, a przyniesiecie obfity owoc”.
Ks. Jan Pipka zwraca uwagę, że to bardzo ważne hasło zwłaszcza na trudny czas pandemii, kiedy wiele osób żyje w samotności a niektórzy odeszli od Kościoła.
Tymczasem tylko „uczepienie” się Pana Jezusa da nam siłę do tego żeby ten trudny czas przetrwać – powiedział ks. Jan Pipka.