Pilkarze mieleckiej Stali w sobotnie popoludnie rywalizowali z zespolem Chrobry Glogów. Podopieczni trenera Janusza Bialka liczyli na przelamanie po ostatniej klesce w Suwalkach z liderem – ekipa Wigier.
Tym razem rywal mielczan byl w ich zasiegu. Druzyna z Lubuskiego miala zaledwie jeden punkt wiecej niz zespól z Podkarpacia. Chrobry prowadzil juz w 3. minucie, bo Sebastian Bonecki uderzyl z dystansu i zaskoczyl Tomasza Libere. Stal Mielec szukala sposobu na odrobienie strat, a jej trener wykorzystal szybko komplet zmian. Skutecznosc byla jednak atutem przyjezdnych. Glogowianie wygral w Mielcu 4:1 i do takiego wyniku doprowadzili w drugiej polowie spotkania. Do bramki Stali trafiali Michal Ilków-Golab, Pawel Wojciechowski oraz Seweryn Michalski. Poirytowana kolejnym malym pogromem Stal konczyla mecz w oslabieniu po czerwonej kartce dla Roberta Sulewskiego. Jej honor uratowal Sebastian Zalepa po dosrodkowaniu z rzutu roznego.
- W naszej grze zupelnie sie cos zacielo – mówil po sobotnim meczu Krystian Gettinger
- Liczylem na lepsza gre moich zawodników, niestety powtórzyly sie bledy z poprzedniego meczu – podsumowal spotkanie trener Stali Janusz Bialek
Mielecka Stal z czterema punktami na swoim koncie zajmuje 16 lokate w pierwszoligowej tabeli. W nastepnej kolejce, podopieczni trenera Janusza Bialka wyjezdzaja do Chojnic, na pojedynek z miejscowa Chojniczanka. To spotkanie rozegrane zostanie w piatek o godzinie 19.