Kolejni kaplani jada na misje

Trzech kaplanów diecezji tarnowskiej wyjezdza na misje. W rodzinnych parafiach nowych misjonarzy odbyly sie uroczyste poslania pod przewodnictwem biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeza.

Do Czadu pojada ks. Piotr Skraba i ks. Pawel Tabis, natomiast ks. Maciej Fleszar uda sie do Kongo Brazzaville. Podczas poslania kaplani otrzymali misyjne krzyze i zapewnienia o modlitwie i pomocy Kosciola tarnowskiego.

W Republice Konga tarnowscy kaplani sa obecni od 1973 roku, aktualnie jest ich dwóch. Ks. Fleszar dojezdza jako trzeci i bedzie pracowal w parafii prowadzonej przez ks. Bogdana Piotrowskiego.

Ks. Piotr Skraba i ks. Pawel Tabis udadza sie do Czadu, gdzie tarnowscy misjonarze sa obecni od 18 lat. Kosciól tarnowski jest tam reprezentowany tylko przez jednego kaplana Stanislawa Worwe, który podjal sie budowy kosciola w wielotysiecznej parafii, w której jest proboszczem.

Jeden z kaplanów bedzie pracowal w stolicy Czadu – Ndzamenie, w parafii kierowanej przez ks. Worwe, a drugi dolaczy do innego polskiego misjonarza w miejscowosci Bousso.

Tymczasem kolejni kaplani rozpoczeli przygotowania do wyjazdu w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie.

„Na misje chce wyjechac czterech naszych ksiezy: ks. Maksymilian Lelito, ks. Karol Kuzma, ks. Szymon Pietryka i  ks. Kacper Bernasiewicz. Wiekszosc z nich mysli o Afryce, a jeden planuje wyjazd do Ameryki Poludniowej. To napawa nas wielkim optymizmem, ze rodza sie powolania w powolaniu, ze ksieza decyduja sie na opuszczenie diecezji, swoich najblizszych, by glosic Ewangelie na innych kontynentach” – mówi ks. Krzysztof Czermak, dyrektor Wydzialu Misyjnego w tarnowskiej kurii.

Przygotowanie do wyjazdu trwa zazwyczaj dwa lata. A jak rodzi sie powolanie misyjne? „Przede wszystkim swiadectwo innych misjonarzy, szczególnie ksiezy rodaków z rodzinnej parafii Kaclowa, egzotyczne rozmowy przy stole, zaciekawienie, potem zastanowienie i tak jakos w koncu Jezus zapytal wprost i bardzo wyraznie: „Moze pojechalbys na misje”… na co ja ostatecznie odpowiedzialem: „A czemu nie” – opowiada ks. Piotr Skraba.

W Czadzie bedzie poslugiwal w parafii rozciagajacej sie na przestrzeni 150 km wzdluz najwiekszej czadyjskiej rzeki Chari – jest to obszar porównywalny do wielkosci calej diecezji tarnowskiej. Parafia sklada sie ze 115 wspólnot.

Aktualnie w Afryce, Ameryce Poludniowej i Azji pracuje czterdziestu kaplanów diecezjalnych. Do tego grona dolaczylo teraz trzech poslanych duchownych.

Z calego swiata przychodzi duzo prósb o tarnowskich kaplanów. „Biskupi roznych diecezji, w których pracuja tarnowscy kaplani i gdzie ich nie ma prosza o nowe sily misyjne. Te prosby kieruja zwlaszcza ci, którzy przekonali sie o jakosci swiadectwa naszych misjonarzy. Gdyby przyjac, ze do kazdego kraju gdzie obecnie przebywaja nasi tarnowscy ksieza – a jest tych krajów dziewiec – co roku posylac jednego kaplana, to potrzebowalismy dziewieciu chetnych. To jest nasze marzenie, ale jeszcze nie zostalo spelnione. Módlmy sie o nowe powolania misyjne” – apeluje ks. Czermak.

Foto arch. Piotr Tabis.

Exit mobile version