Kolejny pracowity weekend za strażakami z regionu tarnowskiego. Łącznie Państwowa Straż Pożarna w Tarnowie zanotowała 19 pożarów traw.
Największy pożar miał miejsce w Niedomicach i objął 2 hektary terenu. Z dużymi pożarami strażacy zmagali się jeszcze w Rzuchowej i Bobrownikach Wielkich.
Oprócz interwencji w regionie tarnowskim strażacy gasili pożary również w sąsiednich regionach – m.in. brzeskim i bocheńskim.
Oficer prasowy tarnowskich strażaków mł. Bryg. Marcin Opioła po raz kolejny ostrzega, że podpalanie traw jest nielegalne. W dodatku nie pomaga ono glebie.
– Absolutnie w żaden sposób wypalanie traw nie użyźnia tej ziemi, poza tym jest to bardzo duże zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego, ale też dla naszego mienia. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć kierunku i szybkości rozprzestrzeniania się tego pożaru, wtedy kiedy taki pożar nam się rozprzestrzeni czy to do lasu czy zabudowania gospodarskie lub nawet na dom, często jest tak, że ludzie mogą stracić dorobek całego życia. Poza tym dochodzi do zatruwania atmosfery dwutlenkiem węgla, ale dym może być też przyczyną rozmaitych zagrożeń drogowych.
Za podpalanie traw grozi mandat od 5 tys. zł do 20 tys. zł. Jeśli w wyniku podpalenia traw będą straty materialne, lub jest zagrożenie zdrowia i życia ludzi, sprawa może trafić do sądu. Grozi za to do 10 lat więzienia.