„Przez wysoką inflację pracujemy jeden miesiąc w roku za darmo” [WIDEO]

oleksy gebczyk aneta studio 02 2022

Wzrost inflacji jest równoznaczny ze wzrostem cen – mówiła w porannym programie RDN Nowy Sącz Aneta Oleksy-Gębczyk z Instytutu Ekonomicznego PWSZ w Nowym Sączu.

Najnowsze prognozy mówią o tym, że inflacja w styczniu osiągnęła już 9 procent. Jej wzrost jest niekorzystny dla domowych budżetów.

– Za tą samą ilość pieniędzy możemy kupić mniej towarów, bo wartość pieniądza spada. Inflacja sprawia, że biedniejemy. Przy inflacji około 9 procent, którą teraz mamy, przełożenie jest takie, jakbyśmy pracowali jeden miesiąc w roku za darmo – podkreśliła.

Zdaniem Anety Oleksy-Gębczyk inflacja na poziomie 2-3 procent wywołuje jeszcze pozytywne procesy w gospodarce. Jej zdaniem teraz jest zdecydowanie za wysoka. GUS podał, że na koniec 2021 roku inflacja wyniosła 8,6 procenta. Eksperci szacują, że w styczniu osiągnęła już 9 procent.

Ekonomistka w rozmowie z radiem RDN Nowy Sącz tłumaczyła, że wysoka inflacja wynika z faktu, iż jest za dużo pieniądza w obiegu. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka.

– Gospodarki odradzają się po pandemii i popyt jest bardzo duży przy niskiej podaży. Dodatki i osłony socjalne oraz tarcze antyinflacyjne, które stosuje rząd spowodowały, że konsumenci mają pieniądze w portfelach. Natomiast producenci, przemysł nie nadąża z produkcją z powodu przerywanych łańcuchów dostaw. Problemem są też kwarantanny, na których przebywają pracownicy – mówiła Oleksy Gębczyk.

– Jeżeli ludzie chcą kupić dużo, a towaru na rynkach jest mniej, naturalnym jest, że ceny rosną. Do tego przez długi czas stopy procentowe były niskie. Ludzie chętniej brali kredyty, bo inwestycje szybciej się spłacały. Teraz stopy procentowe rosną i ludzie płacą większe raty kredytów. Wzrost stóp procentowych ma na celu studzenie aktywności podmiotów gospodarczych. Jeżeli ludzie mają dużo pieniędzy, to chętniej je wydają – dodała.

Exit mobile version