Po ataku zimy ogrzewalnia w Nowym Sączu jest zapełniona niemal w całości. W ostatnich dniach zgłosili się tu kolejni bezdomni.
Jeszcze w piątek (21 listopada) było to pięć osób. Przez weekend pojawiły się dwie nowe osoby, a jeszcze w poniedziałek (24 listopada) do ogrzewalni może zgłosić się kolejny potrzebujący.
Jak mówi Robert Opoka, dyrektor Nowosądeckiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, które zarządza ogrzewalnią, może ona pomieścić łącznie 9 bezdomnych.
– Z czego 6 miejsc jest przeznaczonych dla osób z tereny miasta Nowy Sącz, bo z miastem mamy podpisaną umowę, która zobowiązuje nas, aby właśnie te osoby przyjmować w pierwszej kolejności. Warunki zewnętrzne powodują, że decyzję o przyjęciu człowieka trzeba podejmować, natomiast już na teraz jest to sytuacja trudna.
Jeszcze w poniedziałek (24.11) jedna z osób przebywających w nowosądeckiej ogrzewalni, która świadczy pomoc doraźną, ma trafić do Schroniska dla bezdomnych w Miechowie.
Jak dodaje Robert Opoka problem jest systemowy, bo gminy okalające Nowy Sącz nie wywiązują się należycie z obowiązku opieki nad osobami bezdomnymi ze swojego terenu, a te trafiają do nowosądeckiej ogrzewalni.





![Takiej szkoły jeszcze nie było nie tylko w Nowym Sączu, ale też w Polsce [ZDJĘCIA] 6 masaz 3](https://rdn.pl/wp-content/uploads/2025/11/masaz-3-350x250.jpg)








