Zaczepiają przechodniów, są wulgarni, a nawet agresywni. Bezdomni, którzy pod wpływem alkoholu zakłócają porządek publiczny, nie są bezkarni.
Komendant Straży Miejskiej w Tarnowie Krzysztof Tomasik mówił w Słowo za Słowo, że takie sytuacje w mieście wciąż się zdarzają. Kiedy są to zachowania notoryczne, sprawa trafia do sądu, a agresor do aresztu.
– Nie nakładamy grzywien w drodze mandatu karnego, bo one nie są w żaden sposób wychowawcze. Natomiast w skali roku około tysiąca wniosków składamy do sądu, co sprawia, że takie osoby po jakimś czasie trafiają do aresztu, ponieważ sąd zamienia karę na areszt. To też powoduje, że taka osoba unika problemów w przestrzeni publicznej, bo nie jest narażona na trudne warunki atmosferyczne, ale też nie spożywa alkoholu, więc udaje się jednym działaniem, osiągnąć podwójny efekt. Z jednej strony ratujemy zdrowie i życie człowieka, z drugiej ta osoba przez dłuższy czas nie spożywa alkoholu, poddawana jest w zakładzie karnym odpowiednim terapiom.
Jak wynika z obserwacji pracowników Straży Miejskiej w Tarnowie, część tych osób po wyjściu z aresztu wraca na ulice, ale są też osoby, dla których jest to punkt zwrotny do zmiany swojego życia.
Komendant Straży Miejskiej zaapelował jednocześnie, aby nie przechodzić obojętnie obok osoby, która leży na ławce, w parku, czy przystanku autobusowym. Krzysztof Tomasik przyznaje, że strażnicy miejscy cały czas odbierają zgłoszenia o osobach bezdomnych, także będących pod wpływem alkoholu. Coraz dłuższe i chłodniejsze wieczory i noce, mogą wpływać na wychłodzenie organizmu, co stanowi zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia człowieka, który noc spędza pod chmurką. I choć osób bezdomnych w przestrzeni Tarnowa jest mniej, niż jeszcze kilka lat temu, to problem wciąż jest widoczny. Tym bardziej, że często sami bezdomni to pomoc odrzucają.
– My za każdym razem proponujemy pomoc takim osobom, spotykamy się z różnymi odpowiedziami ze strony takich osób, czasami jesteśmy proszeni, żeby nie interweniować, żeby się nimi nie interesować, bo sobie świetnie radzą, natomiast naszą rolą jest niezależnie od tego, jakie oczekiwania ma taka osoba, a tym bardziej będąca pod wpływem alkoholu, dopełnić wszystkich niezbędnych czynności, aby mieć pewność, że takiej osobie nic się nie stanie.
Jak zauważają strażnicy miejscy, w Tarnowie można wymienić stałe miejsca, gdzie można spotkać osoby bezdomne. Są to zarówno pustostany, ogródki działkowe, ławki i przystanki autobusowe. Namioty rozbijają także nad Wątokiem w Tarnowie.