Oddział rehabilitacji w dębickim szpitalu nadal będzie funkcjonować – przekonuje Piotr Chęciek. Starosta powiatu dębickiego w Słowo za Słowo zdementował doniesienia, które w ostatnim czasie pojawiały się w przestrzeni internetowej, że oddział ma zostać zamknięty. Choć jak przyznaje, generuje on duże straty.
– Jeśli oddział rehabilitacyjny, czyli taki, który nie ratuje życia bezpośrednio, a raczej polepszający to życie, ma straty 1 milion złotych i to nie wynika z tego, że jest źle gospodarowany, tylko z tego, że wykonujemy tyle tych zadań rehabilitacyjnych, a nie mamy środków na to z Ministerstwa Zdrowia czy Narodowego Funduszu Zdrowia, to gdzieś te pytania się pojawiają w tej przestrzeni, bo budżet powiatu też nie jest studnią bez dna i nieskończoność środków na wszystkie związane z ratowaniem zdrowia nie będziemy mieć, ale na dziś nikt nie mówi o zamykaniu, to są jakieś plotki.
Starosta dębicki Piotr Chęciek zauważa, że takie podejrzenia o zamiarze zamknięcia Oddziału Rehabilitacji, mogą wynikać także z innych problemów, które pojawiły się w ostatnim czasie w regionie.
– Rzeczywiście w ostatnim czasie duże problemy są z rehabilitacją z prywatnymi gabinetami, które nie otrzymały kontraktu z NFZ i jest coraz mniej dostępnej rehabilitacji, poza tą publiczną. Może stad pojawiają się jakieś dyskusje, ale na pewno Zespół Opieki Zdrowotnej w Dębicy na dziś nie ma takich planów i nie przewiduje zamykania Oddziału Rehabilitacji.
To niejedyny oddział w tym szpitalu, który generuje straty. Starosta wylicza, że także ze względu na niski wskaźnik demograficzny, Oddział Ginekologiczno-Położniczy ma niepewną przyszłość. Rocznie rodzi się tu ok. 550 dzieci, co daje 2 mln zł straty.
Z powodu problemów finansowych i kadrowych, przez pół roku w dębickim szpitalu był zawieszony Oddział Kardiologiczny. Ponownie funkcjonuje od 1 lipca. Zabiegi takie jak ablacje, czy wszczepianie rozruszników serca, mają być wykonywane tu od października.
Kardiologia w dębickim szpitalu znów przyjmuje pacjentów! Udało się uratować kontrakt z NFZ