OSP Grzybów – najmłodsza i najmniejsza jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w powiecie mieleckim obchodzi swoje dwudzieste urodziny.
3 maja odbył się ich uroczysty jubileusz połączony z obchodami z okazji Dnia Strażaka. Wójt gminy Wadowice Górne Michał Deptuła mówił, że jednostki OSP idealnie wpisują się w otoczenie i są konieczne, zwłaszcza w szybko rozwijających się i zurbanizowanych obszarach.
– Powstała bardzo fajna, dobrze zorganizowana jednostka ochotniczej straży pożarnej. To najbardziej na wschód wysunięta miejscowość Gminy Wadowice Górne. W miejscowości bardzo dynamicznie rozwijającej się, ściągającej całą masę nowych mieszkańców z miasta i z okolic. Jednostka wyposażona w sprzęt ratownictwa drogowego i pilarki ponieważ Grzybów jest taką leśną enklawą, naprawą fantastycznie wpisuje się w krajobraz tej miejscowości.
Jednostka liczy 20 druhów. Komendant OSP Grzybów Andrzej Pawlicki podkreślał, że mimo niewielkiej liczby strażaków-ochotników, jest ona potrzebna i gotowa do niesienia pomocy, zwłaszcza w sytuacjach niespodziewanych i ekstremalnych.
– Taka duża skala powodzi jaka była w 2019 roku pokazała, że właśnie te mniejsze jednostki, ogólnie OSP są bardzo potrzebne, bo po prostu sama Państwowa Straż Pożarna nie jest w stanie sama zapobiec takim klęskom i żywiołom.
OSP Grzybów angażuje się nie tylko w działaniach gaśniczo-pożarniczych oraz przy usuwaniu skutków powodzi. W swojej remizie od blisko dwóch miesięcy gości pięcioosobową rodzinę z Kijowa.