Ostatnie dni na Sądecczyźnie upływają pod znakiem upałów. Termometry regularnie wskazują ponad 30°C.
Upały dają się we znaki wszystkim. W takich warunkach codzienne obowiązki stają się wyzwaniem, a wiele osób stara się ograniczać aktywność do minimum, rezygnując z długich spacerów czy prac na świeżym powietrzu.
Zapytaliśmy mieszkańców, jak radzą sobie z falą gorąca.
– Pijemy dużo wody, nie wychodzimy bezpośrednio na słońce. Kto nie musi niech nie wychodzi z domu, a przede wszystkim trzeba mieć dużo napoju ze sobą i być w chłodnym miejscu.
– Spaceruję już całkiem wieczorkiem. Staram się dużo pić, nie otwieram okien kiedy jest gorąco.
Choć lato ma swoje uroki, wysokie temperatury potrafią dać w kość. Dlatego tak ważne jest, aby zadbać o odpowiednie nawodnienie, nosić przewiewne ubrania i szukać okazji do odpoczynku – te działania pomogą przetrwać nawet najgorętszy dzień. Pamiętajmy też o naszych czworonogach, które także potrzebują odpowiedniej troski i ochrony przed upałem.
Szymon Igielski