Mieszkańcy mogli podziwiać pojazdy, chętnie robili sobie z nimi zdjęcia i rozmawiali z właścicielami o szczegółach technicznych. Nie dziwił się temu Michał Bargiel z Automobilklubu z Ostrowa Wielkopolskiego, który podkreślał, że jest to motoryzacja w czystej postaci, pozbawiona nadmiernej elektroniki.
-Piękna jest ich dusza, to, że te samochody w pewien sposób do nas mówią. Informują nas o swoim stanie, kondycji. To samochód pozbawiony elektroniki, komputerów, trzeba się do niego trochę przyzwyczaić i wczuć. Wtedy, jeżeli jedzie się takim samochodem, to przyjemność z jazdy jest dużo większa, dlatego, że pomiędzy samochodem a nami nie ma żadnych systemów, które kontrolują jazdę i za nas myślą. Jak się człowiek dobrze z autem zgra to tak, jak kiedyś jeździło się na koniu, tak to można porównać.
Michał Bargiel do Tarnowa przyjechał za kierownicą brytyjskiego samochodu MG MGA. Żartował, że zabytkowe samochody, mimo że cenne, to mogłyby sprawiać dużą trudność przestępcom.
-Właśnie przed chwilą żartowałem tu z kolegą na temat starych samochodów, że nawet gdyby to auto stało otwarte na placu, a ktoś chciałby je ukraść, to miałby problem jak to w ogóle odpalić. Złodziej by nie wiedział za co trzeba pociągnąć, co ustawić żeby ten samochód ruszył i pojechał. Gdyby był kompletnie zimny, to trzeba kilka czynności wykonać żeby to auto pojechało. Taki współczesny złodziej, który myśli, że się wkłada kluczyk, przekręca i jedzie, to by się bardzo zdziwił, bo auto by mu odmówiło posłuszeństwa po parudziesięciu metrach.
Głównym partnerem XI Tarnowskiego Rajdu Pojazdów Zabytkowych było Województwo Małopolskie. Członek zarządu województwa, Marta Malec-Lech podkreślała, że takie wydarzenia rozwijają turystykę regionu:
-Jest to promocja regionu, Tarnowa i województwa małopolskiego. Tutaj, do Tarnowa, zjeżdżają miłośnicy motoryzacji z całego kraju. Dzięki temu ruch turystyczny jest większy i zyskują na tym wszyscy. Warto wspierać inicjatywy, które mają na celu także aktywowanie mieszkańców i integrowanie małopolskich rodzin. Mamy piękną pogodę, to dobra okazja, żeby wyjść z domu, przejść się rynkiem w Tarnowie a przy okazji podziwiać wspaniałe samochody.
Miłośnicy klasycznej motoryzacji przyznawali, że ta pasja, podobnie jak wiele innych, wymaga dużego zaangażowania. Nawet dobrze zachowane, historyczne samochody potrafią się zepsuć, ale jak mówił Michał Bargiel – razem z pasją idzie wielka przyjemność.
-To nie są samochody zupełnie bezawaryjne. Jak jedziemy na rajd, to pierwszym sukcesem jest jak auto w ogóle odpali, drugim jak dotrze na rajd, trzecim jak przejedzie rajd, a czwartym sukcesem jak się wróci do domu bezawaryjnie. Taka jest uroda tych samochodów, trzeba to lubić, trzeba to kochać, trzeba się tym pasjonować – wtedy jest przyjemność.
XI Tarnowski Rajd Pojazdów Zabytkowych patronatem medialnym objęło Radio RDN Małopolska.