Dziś, 1 kwietnia, prima aprilis. To tradycja dająca okazję do żartów.
Tarnowianie zauważają jednak, że nie wszystkie żarty są śmieszne i warto w tej kwestii nie przesadzać.
– Z reguły to są jakieś małe kłamstewka, które nijak się mają do rzeczywistości. Taka typowa abstrakcja. Można się pośmiać przy okazji, jeżeli oczywiście żarty są na tyle delikatne, żeby komuś nie zrobić przykrości, bo jeżeli posuwają się za daleko to jest nie w porządku. – Kwestia tego jakie to żarty. Jeśli mówimy o takich głupich dowcipach to w tej chwili chyba nie ma sensu ta tradycja. – Dobra tradycja. Trzeba żartować, trzeba, oczywiście. – 82 lata mam, to już nie ten wiek, ale w czasach mojej młodości robiliśmy żarty. I ja uważam, że tradycje trzeba odnawiać.
Dzień żartów obchodzony jest w wielu krajach na całym świecie i to już od średniowiecza. Tego dnia również w mediach pojawiają się często żartobliwe, nieprawdziwe informacje. Warto w związku z tym zachować czujność i traktować wprawiające nas w zdziwienie newsy z przymrużeniem oka.