Jak informuje tarnowska Policja, kierowca volkswagena wyprzedzał lewym pasem dostawczaka, kiedy nagle z lewej strony wbiegł mu na drogę łoś, który prawie wskoczył do jego samochodu. Kierowca stracił kontrolę nad pojazdem w wyniku czego uderzył w tylne naroże Peugeota. Passat dachował, natomiast Peugeot został na kołach. Oba pojazdy zablokowały autostradę w kierunku Rzeszowa.
– Na tarnowskim odcinku autostrady, tutaj na razie nie wiemy dlaczego to zwierzę znalazło się na pasie ruchu w kierunku Rzeszowa, natomiast spowodowało to zderzenie z samochodem osobowym, który dachował oraz zderzenie z kolejnym pojazdem, który się również poruszał w kierunku Rzeszowa. Ten pojazd stając w poprzek drogi zablokował nitkę drogi w kierunku Rzeszowa. Prace trwały od godziny ósmej do godziny 22, więc przez dwie godziny mieliśmy całkowicie zablokowaną autostradę. Kierowca passata, który niestety dachował w wyniku tego wydarzenia trafił do tarnowskiego szpitala z poważnymi obrażeniami. W tym momencie jego życiu naprawdę zagraża niebezpieczeństwo
– mówił oficer prasowy tarnowskiej policji asp. sztab. Paweł Klimek.
Policjanci ustalają w jaki sposób zwierzę znalazło się na autostradzie i czy nie doszło do naruszenia zabezpieczeń, które mają zapobiegać wtargnięciu zwierząt na drogę.