Ciągniki i maszyny, a nawet drony rolnicze gościły na starosądeckich błoniach. To za sprawą 32. edycji wystawy Agropromocja. Na wydarzeniu nie zabrakło atrakcji.
Ideą Agropromocji jest promowanie regionu, rolnictwa i zdrowej żywności. Na wystawie pokazali się goście z całej Polski, prezentując najnowszy sprzęt rolniczy. Można było zobaczyć także wystawę rodzimych ras zwierząt gospodarczych. Impreza ma także walor edukacyjny – podkreśla Bronisław Dutka, dyrektor Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Karniowicach, które jest organizatorem wystawy.
– Na pewno jest to większa impreza niż w zeszłym roku, co oznacza, że jest na nią zapotrzebowanie. To jest też element skracania łańcuchów żywności, czyli żeby jak najszybciej żywność trafiała od producenta do konsumenta. Im bliżej tego podstawowego producenta, tym lepiej. Chodzi też o pewną edukację społeczeństwa. Korzystanie z najniższych cen w marketach, nie zawsze jest rzeczywiście najtańsze, bo potem oddajemy to formie gorszego zdrowia i kosztów leczenia. Natomiast to co widzimy na Agropromocji, to produkty najwyższej jakości.
Agropromocja to wydarzenie skierowane nie tylko do rolników. Na imprezie było dużo atrakcji, nawet dla najmłodszych. Dzieci miały okazję do przejażdżki na kucyku, czy wzięcia udziału w warsztatach dojenia krowy. Wystawę wzbogacił pokaz kulinarny i występy zespołów regionalnych.
– Chcieliśmy zobaczyć jakieś trendy w ogrodnictwie, a tak naprawdę jesteśmy tu dla dziecka – Stasia, bo lubi zwierzęta i traktory więc to dla niego atrakcja
– mówiła jedna z uczestniczek imprezy.
– Przyszliśmy pooglądać trochę zwierząt i roślin oraz skosztować wyrobów regionalnych. Jest bardzo duży wybór, jeśli chodzi o wystawę roślin i zwierząt
– dodał mężczyzna, który na Agropromocję przyszedł wraz żoną.
– Można coś kupić i obejrzeć. Bardzo fajna atmosfera
– ocenił natomiast inny z gości wydarzenia.
– Czekaliśmy cały rok na Agropromocję i bardzo się cieszę, bo kupiliśmy wszystko, co chcieliśmy, a nawet więcej
– opowiedziała kolejna z uczestniczek.
Dużym zainteresowaniem cieszyła się wystawa retro traktorów. Wystawca Marcin Machejek podkreślał, że niektóre nadal pracują w polu, mimo swojego wieku.
– Przekrój rocznikowy to lata 1950-1977. Są to maszyny, które pracują tutaj, na Ziemi Sądeckiej, ale też takie, które są z Nowego Targu, z okolic Iwkowej, czy Wieliczki. Mamy ciągnik, który jest samoróbką. Został stworzony w czasach, kiedy zakup traktora był praktycznie niemożliwy. Rolnik, który miał pomysł i to nie jeden, bo było ich wielu, wymyślał sobie traktor z tego, co miał gdzieś w stodole, szopie, czy udało mu się kupić jakieś części, a potem złożył to wszystko i zbudował sobie traktor.
Na Agropromocji zaprezentowało się 250 wystawców. Podczas wystawy odbył się także konkurs na najlepsze gospodarstwo agroturystyczne i ekologiczne.