Siódmy dzień pielgrzymowania tarnowskiego kościoła na Jasną Górę poświęcony jest dzieciom. Najmłodsi obdarowani zostali małymi prezentami, które mają motywować do dalszej wędrówki. Wszyscy pielgrzymi modlą się także w intencji małych pątników.
Dzieci cieszą się na dedykowany im dzień i opowiadają naszej reporterce o blaskach i cieniach wędrówki. Jak do tej pory się pielgrzymuje?
– Idzie się dość łatwo, ale czasami trochę bolą nogi. Nie idę od początku, tylko od połowy, więc idę tylko w słońcu. Najtrudniejszy według mnie był trzeci dzień, chociaż najwięcej kilometrów do pokonania było w drugim dniu.
Dzieci każdego dnia dostają małe upominki. Były już m.in. pieczątki, zakładki, a w Dzień Dziecka otrzymały magnesy Dzielnego Pielgrzyma.
W siódmym dniu na szlaku można było spotkać biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Stanisława Salaterskiego, który błogosławił zarówno tym mały, jak i tym dużym.
– Trzeba błogosławić wszystkim, żeby Pan Bóg dał im siłę i moc. Natomiast przez to błogosławieństwo okazujemy szacunek dla pielgrzymiego trudu i wysiłku, który bez wątpienia jest wielki, nie tylko przez ilość kilometrów, ale też przez skwar, który towarzyszy na większości drogi.
W VII dniu Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej pielgrzymi uczestniczą we Mszy św. w Sokolnikach. Część A pielgrzymuje z Pradeł do Niegowa, część B z m. Sadowie do m. Trzebniów.
Zdjęcia ze Mszy św. w Sokolnikach znajdziesz tutaj.