Intensywnie padający deszcz nie jest sprzymierzeńcem kierowców jeżdżących po drogach w Tarnowie i regionie. We wtorek (4.06) już od godzin porannych służby mają sporo pracy.
Mocne opady, jakie występują od rana dość mocno dały się we znaki kierowcom. W niektórych miejscach woda zalega na ulicach, co przy niedostosowaniu prędkości do warunków, może spowodować spore niebezpieczeństwa.
Około godziny 9 na ul. Lwowskiej, na wysokości Szpitala im. św. Łukasza, doszło do zderzenia czterech samochodów przez co przez kilkadziesiąt minut ruch w obie strony był całkowicie wstrzymany i policja kierowała na objazdy przez Wolę Rzędzińską lub Skrzyszów.
Oficer prasowy tarnowskiej policji asp. szt. Paweł Klimek informuje, że o ile na razie sytuacja pod wiaduktami w mieście jest w miarę przyzwoita, tak cały czas trzeba uważać, bo już doszło do groźnych zdarzeń.
– Tarnowska policja nie ma na razie informacji o jakichś problemach, jeżeli chodzi o przejezdność pod wiaduktami. Natomiast intensywne opady deszczu, które zaczęły się nad ranem w Tarnowie spowodowały, że na tarnowskim odcinku autostrady A4, tutaj mówię o 508 kilometrze w kierunku Krakowa, doszło do wypadnięcia samochodu z drogi i uderzeniu w bariery energochłonne. Na szczęście skończyło się tylko kolizją. Ponieważ są trudne warunki, nie tylko w Tarnowie, ale i całej Polsce, proponuję kierowcom przede wszystkim zmniejszenie prędkości i baczniejsze obserwowanie drogi. Nawet w momencie, gdy przejeżdżamy przez ulicę i nie widzimy kałuży, może dojść do takiej sytuacji, że będzie bardzo duże rozlewisko wody i tzw. aquaplaning może spowodować, że nie będziemy w stanie zapanować nad swoim samochodem.
To niejedyne zdarzenia, jakie miały miejsce w regionie. W Ołpinach doszło do oberwania drogi na skutek silnych opadów deszczu. Pracują tam strażacy i występują utrudnienia w ruchu.
Przez cały wtorek w Tarnowie, jak i subregionie tarnowskim, obowiązuje ostrzeżenie trzeciego stopnia przed silnym deszczem i burzami, wydane przez Instytut Meteoroligii i Gospodarki Wodnej.