Szczątki dwóch dziewczynek w wieku 3 i 5 lat odnaleźli dzisiaj(10.05) dąbrowscy policjanci na terenie jednej z posesji w Woli Szczucińskiej (gm. Szczucin).
Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio RDN Małopolska, spalone ciała z ranami ciętymi znajdowały się w pogorzelisku na posesji. Według policji, do śmierci dzieci miała doprowadzić ich matka.
– Dzisiaj rano na teren jednej z prywatnych posesji w miejscowości koło Dąbrowy Tarnowskiej weszli policjanci, gdzie ujawnili w pogorzelisku za budynkiem ludzkie szczątki. Najprawdopodobniej są to szczątki dwóch dziewczynek w wieku trzech i pięciu lat, mieszkanek tej posesji. Wszystko wskazuje na to, że do ich śmierci przyczyniła się mieszkająca z nimi 40-letnia matka
– przekazuje w rozmowie z Radiem RDN Małopolska oficer prasowy dąbrowskiej policji asp. szt. Ewelina Fiszbain.
Pierwsza na miejscu zdarzenia była obecna policja. Jednak wiemy również, że podczas interwencji pojawiła się karetka pogotowia, prawdopodobnie potrzebowała jej matka dziewczynek. Od kilku godzin pracują tam policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej pod nadzorem prokuratora rejonowego w Dąbrowie Tarnowskiej.
Mieszkańcy Woli Szczucińskiej, z którymi rozmawiał reporter RDN Małopolska, są wstrząśnięci tą sytuacją i mówią, że czegoś takiego jeszcze tutaj nie było.
– To jest pierwsza zaistniała taka sytuacja na tym rejonie. Naprawdę to jest tragedia. Nikt nigdy o nich nic nie mówił złego, to była porządna rodzina. Mąż był za granicą, a ona zajmowała się dziećmi, do kościoła chodziła. Były morderstwa i to niejedne, ale to co się teraz stało, to się w głowie nie mieści. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, żeby własnym dzieciom można było coś takiego zrobić…
Burmistrz Szczucina Tomasz Bełzowski przekazuje, że dzieci z przedszkola, do którego uczęszczały nieżyjące dziewczynki, zostaną objęte pomocą psychologa.
– To co z naszej strony było możliwe do zrealizowania, to objęliśmy przedszkole, do którego uczęszczały te dzieci opieką psychologiczną. Psycholog jest już na miejscu.
Na razie nie są znane dokładne przyczyny śmierci dziewczynek. To ma wyjaśnić prowadzone śledztwo. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że matka dziewczynek została zatrzymana. Oficer prasowy dąbrowskiej policji informuje, że o jej losie zadecyduje prokurator po zakończeniu śledztwa na miejscu zdarzenia.
Według informacji, do których dotarło Radio RDN Małopolska, to nie była patologiczna rodzina. Policja wcześniej nie zanotowała tam żadnej interwencji związanych z przemocą, ponadto nie była założona tzw. niebieska karta. Rodzice z dwójką dzieci mieli niedawno kupić posesję wraz z domem, na której trwają czynności policyjne. Według tego co mówią mieszkańcy Woli Szczucińskiej, matka wychowywała dziewczynki, a ich ojciec pracuje za granicą. Według naszych informacji, u matki mogły się ujawnić problemy psychiczne.