Ryszard Pagacz: Chcielibyśmy w sejmiku nadrabiać te rzeczy, które rząd robi 'po macoszemu’

Ryszard Pagacz 1

To co do tej pory zaprezentowała koalicja rządząca budzi nasze obawy o to, jak będą dalej wyglądały polskie sprawy i priorytety – powiedział na antenie RDN Małopolska były wicewojewoda małopolski Ryszard Pagacz.

W niedzielę (17.03) w Krakowie odbyła się konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości, w której wziął udział Jarosław Kaczyński. Prezes PiS w swoim wystąpieniu porównał obecną koalicję rządzącą do 'nocnego stróża, który zamienia się w nocnego rabusia’.

Zdaniem byłego wicewojewody małopolskiego Ryszarda Pagacza, te słowa były trafne, gdyż odnoszą się do poważnej groźby zaprzestania przekazywania środków na realizację np. samorządowych projektów, co będzie prowadzić do regresu państwa i zubożenia Polaków.

– To określenie 'nocnego rabusia’ oznacza obawę, że właściwie większość tych programów, które stawiały Polskę w awangardzie rozwijających się krajów, nie tylko Europy Środkowej, ale w ogóle całego kontynentu, teraz będzie zaniechanych, bądź w ogóle obecna władza się z nich wycofa. A stagnacja szybko doprowadzi do sytuacji, że np. będzie wzrost inflacji, a to spowoduje sytuację, że wszyscy w Polsce zbiedniejemy. Przez co każe nam to myśleć, że będzie bardzo szybki powrót do sytuacji, kiedy trzeba będzie liczyć każdego złotego, bo po opłaceniu rachunków i wykupie np. lekarstw, niewiele zostanie na żywność. Myśmy natomiast z taką sytuacją walczyli.

Z tego powodu Ryszard Pagacz, który kandyduje do sejmiku z list PiS, przekonuje, że zbliżające się wybory samorządowe będą niezwykle istotne z punktu widzenia dalszego rozwoju całego kraju, w tym również Małopolski. Jak podkreśla, w przypadku utrzymania status quo w sejmiku, czyli większości Prawa i Sprawiedliwości, można by było starać się niwelować zagrożenia związane z polityką rządu.

– Z całą pewnością powinna zostać utrzymana intensyfikacja przedsięwzięć różnego rodzaju, np. gospodarczych, kulturalnych czy oświatowych. Chcielibyśmy, żeby te rzeczy, które będą traktowane przez władze centralne 'po macoszemu’, nadrabiać. Tutaj jest możliwość różnymi programami uzupełniania edukacji, przedsięwzięć kulturalnych czy właśnie projektów gospodarczych. To zresztą się już dzieje, bo są otwierane różnego rodzaju inwestycje, jak chociażby linie autobusowe, czy też ogromny projekt, w którym uczestniczyły władze sejmiku województwa małopolskiego – program przystankowy dla Kolei Małopolskich.

Gość rozmowy Słowo za Słowo zaznaczał również, że w kolejnej kadencji powinny być realizowane dalsze projekty, jeszcze bardziej pomagające skomunikować różne regiony Małopolski m.in. z Krakowem, Tarnowem czy Nowym Sączem.

Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia. Wówczas również m.in. będziemy głosować na przedstawicieli w sejmiku województwa małopolskiego.

Exit mobile version