Banery wyborcze znikają z miejskich tablic informacyjnych w Nowym Sączu. Nie usuwają ich jednak wandale. Członkowie części lokalnych komitetów zarejestrowanych w mieście widzieli w akcji służby miejskie. Ich zdaniem to przejaw nierównego traktowania przez prezydenta Ludomira Handzla, który mocno ograniczył liczbę tablic informacyjnych, na których można umieszczać materiały wyborcze.
Informacje o incydentach z banerami ściąganymi z niektórych tablic informacyjnych potwierdziła nam część komitetów wyborczych z Nowego Sącza. Poproszony przez nas o komentarz, poprzedni włodarz i kandydat na prezydenta Nowego Sącza Ryszard Nowak przyznaje, że ma nawet zdjęcia, na których widać, że banery jego komitetu zostały ściągnięte.
– Działanie prezydenta Handzla to już jest tragikomiczne. Wykorzystuje swoją pozycję. Wprowadził nowy regulamin, który de facto umożliwił tylko jemu wieszanie materiałów wyborczych. Trudno to nawet komentować. Zawłaszczył również i tę przestrzeń publiczną, według mnie nie zgodnie z prawem. Myślę, że trzeba się nawet zastanowić nad nawet zgłoszeniem tego do sądu w trybie wyborczym.
Z kolei radny Michał Kądziołka, którego baner także usunięto, na swoim profilu fabcebookowym dodaje:
– Dotychczas nie przeszkadzało panu prezydentowi, że promował się chociażby na stojakach na rowery za nasze pieniądze, przystanki autobusowe są wyklejane wizerunkami pana prezydenta, jest też na autobusach. Warto też wspomnieć o Kurierze Nowosądeckim, gdzie przecież na potęgę z naszych pieniędzy promuje się pan prezydent.
Całe zamieszanie wywołała modyfikacja regulaminu użytkowania niemal 100 miejskich tablic ogłoszeniowych, o czym na swoim Twitterze donosi portal Twój Sącz.
– Prezydent zmodyfikował regulamin (…) i usunął punkty dotychczas zezwalające na wieszanie na nich materiałów komitetów wyborczych. W wykazie tablic, który jest załącznikiem do regulaminu, nie uwzględniono aż 21 nowych, dużych tablic, które za 100 tys. zł zamówiono i ustawiono w 2023 roku. Dodatkowo, wiszą na nich wyłącznie materiały starającego się o reelekcję prezydenta
– czytamy na Twitterze.
Ludomir Handzel do zmiany regulaminu odniósł się w rozmowie z RDN Nowy Sącz.
– Nie było żadnej zmiany, zaprzeczam. Regulamin pozostaje bez zmian.
Zapytany o usunięte banery wyborcze swoich kontrkandydatów dodał:
– Widocznie nie znają regulaminu, bo jest tam napisane, że nie wolno wieszać takich informacji na tablicach. Są wskazane tablice, gdzie można to robić. Każdy komitet otrzymał taką informacje i wszystkie komitety muszą się do tego stosować.
Jednak okazuje się, że promocja kandydatów na takich warunkach może być ekstremalnie trudna.
– Są wskazane tablice, cztery lub pięć na różnych osiedlu. Przy czym jest informacja, że wymiar tego materiału wyborczego nie może być większy niż A3. Wskazanie tych lokalizacji jest dość dziwne, tym bardziej, że na tych tablicach prawdopodobnie będą wisiały też obwieszczenia wyborcze, więc tak na prawdę to chyba nie wskazano żadnego miejsca na umieszczenie materiałów wyborczych w tej kampanii
– puentuje jedna z kandydatek na prezydenta, Małgorzata Belska.
Dodajmy, że obecny prezydent z założenia jest pod tym względem w lepszej sytuacji niż jego konkurencja. Ma prawo ogłaszać, co dzieje się w mieście i może do tego wykorzystać znacznie większą liczbę tablic miejskich. Sądeczanie zdążyli się już też przyzwyczaić, że dużą część tego typu ogłoszeń zajmują zdjęcia i podpisy Ludomira Handzla.