Recydywista okradł 15-latka na jednym z przystanków w Nowym Sączu. 25-latek usłyszał już zarzut, a decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie, gdzie poczeka na wyrok. Ten może okazać się surowy.
Pod koniec lutego policjanci dostali zgłoszenie o rozboju przy ulicy Bulwar Narwiku w Nowym Sączu. Około południa 25-latek w rejonie jednego z przystanków autobusowych podszedł do nastolatka. Zagradzał mu drogę i krzyczał na niego, przez co nastolatek poczuł się bezbronny i oddał mu srebrny łańcuszek o wartości około 700 złotych.
Sądeccy kryminalni szybko znaleźli mężczyzn na jednym z sądeckich osiedli. W namierzeniu go pomógł rysopis.
Sądeczanin usłyszał zarzut rozboju, za co grozi do 15 lat więzienia. W tym przypadku sąd może orzec jednak wyższy wymiar kary z uwagi na to, że 25-latek dopuścił się przestępstwa w warunkach recydywy.