Daniel Bałut: Bez wsparcia Grupy Azoty nie byłoby żużla w Tarnowie

WOLF2379aaa 1024x683 1

fot. unia.tarnow.pl / Paweł Wilczyński

Otrzymane środki pozwolą drużynie ze spokojem przygotować się na najważniejsze mecze sezonu – tak w rozmowie z RDN Małopolska przewodniczący Rady Nadzorczej Unia Tarnów ŻSSA Daniel Bałut skomentował otrzymanie dodatkowego wsparcia przez sponsora tytularnego, czyli Grupę Azoty.

Jeszcze przed rozpoczęciem fazy play-off w II lidze żużlowej tarnowska Unia może mieć powody do zadowolenia. Główny sponsor drużyny – Grupa Azoty podjął decyzję o przekazaniu dodatkowych środków dla klubu. Te bezpośrednio trafią do zawodników, ponieważ potentat chemiczny w tym sezonie podjął się w pełni finansowania ich startów w sezonie.

Zarówno klub, jaki Grupa Azoty nie podają kwoty, jaka została przekazana, jednak zdaniem Daniela Bałuta, zwiększenie wsparcia da żużlowcom więcej spokoju w trakcie przygotowań do fazy play-off. Nie będą już musieli myśleć o przyszłości, tylko w pełni skoncentrować się na kolejnym meczu. Jednocześnie dodaje, że bez środków, jakie klub otrzymał przez cały sezon, walka w drugiej lidze nie byłaby możliwa.

– Są to kosztowne rozgrywki. My byliśmy zmotywowani od samego początku, żeby w play-off’ach się znaleźć. Takie zapewnienie osobiście składałem, że będziemy robić wszystko, aby w tych finałach być, natomiast samo wejście do play-off też kosztowało nas wiele wysiłku i środków naszego głównego partnera, czyli Grupy Azoty. Jak widać po tabeli, dość dużo uzbieraliśmy 'małych’ punktów, które również były ważne w finalnym rozdaniu. One oznaczały zdobyte punkty na torze, co kosztowało dużo środków finansowych.

Początek sezonu 2023 nie zwiastował, że uda się tarnowskiej Unii osiągnąć cel minimum. 'Jaskółki’ przegrywały mecze czy to u siebie, czy na wyjeździe i w pewnym momencie nawet byli na ostatnim miejscu w lidze. Jednak dzięki zakontraktowaniu w trakcie rozgrywek kilku nowych zawodników, jak Pawła Miesiąca, Marko Lewiszyna czy juniora Szymona Bańdura, udało się przełamać złą passę i finalnie awansować do najlepszej czwórki.

– Nie ma tutaj tajemnic, że przed sezonem kontraktowaliśmy zawodników dość późno i większość drużyn z zamkniętym budżetem miało składy pozamykane już dużo wcześniej. Dlatego, mówiąc kolokwialnie, braliśmy co było. Realia pokazały to, że inne kluby bardzo się wzmocniły i pierwsze mecze wychodziły dość blado, stąd też były konieczne wzmocnienia, o czym myśleliśmy od początku. Dzięki wypracowanemu modelowi współpracy z Grupą Azoty była taka możliwość wzmocnień, ponieważ umowa i formuła wsparcia jest dość elastyczna, oczywiście w ramach określonej kwoty finansowej

– dodaje Daniel Bałut.

Grupa Azoty Unia Tarnów w meczach play-off spotka się w Derbach Południa z Texom Stalą Rzeszów, czyli drużyną, która sezon zasadniczy zakończyła na pozycji lidera II ligi. Faworytem tego starcia z pewnością będą 'Żurawie’, zwłaszcza że w tym sezonie już dwukrotnie udało im się pokonać tarnowian. Przewodniczący Rady Nadzorczej tarnowskiego klubu przekonuje jednak, że nie składają broni i zapowiadają walkę o awans do finału.

– Podchodzimy do tego spotkania z dużymi nadziejami. Pierwszy mecz sezonu z Texom Stalą Rzeszów nie powiedział nam niczego, jedynie wskazał, że Rzeszów jest bardzo mocny i należy czuć respekt. Ostatni mecz rundy zasadniczej, można powiedzieć, również nam niewiele powiedział. Był to mecz wyjazdowy, do pewnego momentu bardzo wyrównane widowisko. Kilka zdarzeń na torze trochę zaburzyło sytuację, dlatego tak naprawdę nie wiemy jak w tej chwili sondować rywala. Jesteśmy pełni motywacji i jestem przekonany, że nasi zawodnicy osiągną świetny wynik. Jedziemy po zwycięstwo i zbudowanie jak największej przewagi przed meczem rewanżowym.

Czy im się to uda? Pierwszy mecz odbędzie się w 'Jaskółczym Gnieździe’ w sobotę (9.09) o godzinie 14.00. Tydzień później w Rzeszowie będzie miało miejsce spotkanie rewanżowe.

 

Posłuchaj rozmowy z Danielem Bałutem:

Exit mobile version