Szkółki Ginących Zawodów na Sądecczyźnie po raz pierwszy miały swój festiwal. W niedzielę (18.06) wystawcy spotkali się w Marcinkowicach, aby oferować swoje produkty. W ramach festiwalu odbył się też powiatowy etap Bitwy Regionów, w której sądeckie Koła Gospodyń Wiejskich rywalizowały prezentując swoje kulinarne specjały.
Było między innymi koronkarstwo, tkactwo, czy malarstwo, ale też pokazy kulinarne.
– Musimy wspierać ginące zawody, aby przetrwały i dały impuls do dalszego rozwoju regionu i pokazania tego, co mamy najlepsze – mówił dla radia RDN Nowy Sącz starosta nowosądecki, Marek Kwiatkowski.
Odtwarzacz plików dźwiękowych– Wspieramy 78 Szkółek Ginących Zawodów. Widzę, że jest tendencja cały czas wzrostowa. Co roku zwiększamy te finanse, nawet zdecydowanie więcej niż inflacja, bo po 30-40%, ponieważ uważamy, że kultura to jest ważna gałąź gospodarcza regionu. Sądecczyzna słynie z turystyki, więc muismy również te nisze, dzięki którym Sądecczyzna staje się coraz bardziej atrakcyjna.
W rywalizacji kulinarnej Bitwy Regionów zwyciężyło Koło Gospodyń Wiejskich z Czarengo Potoku, które podniebienia członków jury zaskarbiło królikiem w sosie szałwiowym, podany z czerwoną kapustą w jabłku ze śliwką suszoną. Teraz będzie ono reprezentować powiat nowosądecki na wojewódzkim etapie Bitwy Regionów.
Odtwarzacz plików dźwiękowych– Zaskoczenie niemałe. Bardzo dziękujemy za wygraną. Bardzo się cieszymy i jesteśmy dumni. Na swoich stoiskach zawsze promujemy te potrawy i lokalne produkty, które zanikają. Podajemy je tradycyjnie, aczkolwiek statamy się je ubogacać chociażby podawanie ziół. To jest cenne, a prawie całkiem zapomniane.
– mówiła Helena Mikulec z zarządu Koła Gospodyń Wiejskich w Czarnym Potoku.
Wydarzenie, podczas którego można było nie tylko zapoznać się z lokalnym drobnym rzemiosłem, ale też smacznie i dobrze zjeść, uświetniły zespoły regionalne. To wszystko powodowało, że atmosfera wśród gości była wyśmienita. Jak twierdzili, taki festiwal do bardzo dobre promowanie sądeckiej tradycji.
Odtwarzacz plików dźwiękowych– Myślę, że jak najbardziej jest potrzeby, żeby ta tradycja była kontynuowana, korzenie regionalnych pieśni, muzykowania i lokalnych potrwa. Myślę, że jak najbardziej to fajny i szczytny cel
– mówiła jedna z kobiet.
– Na pewno, przede wszystkim dla turystów, którzy tutaj chcieliby przyjechać, to jest to na pewno coś innego
– dodał obserwujący wydarzenie mężczyzna.
– Coś pięknego. Tradycja to jest wogóle podstawa egzytencji chyba całego naszego Narodu. Te tradycje, które my kultywujemy, to jest filar naszego Narodu i społeczeństwa
– skomentował sądecką kulturę i zwyczaje jeden z gości na festiwalu.
Jak wspomniał starosta nowosądecki Marek Kwiatkowki, dobrze, aby już samo takie wydarzenie stało się lokalną tradycją.
Główny organizatorem Sądeckego Festiwalu Szkółek Ginących Zawodów wraz z konkursem Bitwy Regionów był Powiat Nowosądecki. Radio RDN Nowy Sącz było patronem medialnym wydarzenia.