Krynica-Zdrój przejęła ostatnie działki pod planowaną budowę toru saneczkowo-bobslejowo-skeletonowego na górze Iwonka. Miasto chwali się też koncepcją budowy toru wraz z wszelkimi danymi technicznymi.
Ponad 4 lata po fiasku z lokalizacją mrożonego toru na Górze Parkowej, samorząd wykonał sporo pracy, aby stworzyć podwaliny pod inwestycję, ale w innym miejscu.
Jak twierdzi burmistrz uzdrowiska, Piotr Ryba, to krok milowy w staraniach o to, by tor o długości 1600 metrów jednak w Krynicy powstał.
– W sierpniu 2022 roku udało się przejąć potężny teren od Uniwersytetu Rolniczego, natomiast teraz doprowadziłem do pozyskania na własność gminy ostatnich trzech działek. Posiadamy już wszystkie grunty na własność i mamy też uchwalone Studium Kierunków i Uwarunkowań Zagospodarowania Przestrzennego, czyli taki dokument, który jest „matką” wszystkich planów zagospodarowania przestrzennego.
Piotr Ryba ma nadzieję, że nowy Planu Zagospodarowania Przestrzennego, który jest na etapie procedowania, zostanie uchwalony w przyszłym roku
Pozwoli na wykonanie ostatecznego kroku, czyli uzyskania projektu budowlanego oraz decyzji pozwolenia na budowę.