Sandecja Nowy Sącz spadnie do II ligi, a w piątek (2.06) poznaliśmy pierwsze decyzje personalne. Prezesem klubu pozostanie Miłosz Jańczyk, a trenerem Tomasz Kafarski.
Choć do rozegrania został jeszcze jeden mecz, wiemy już od jakiegoś czasu, że piłkarze Sandecji spadną do II ligi. Ostatnio grali na trzecim szczeblu rozgrywek w sezonie 2008/2009.
W Nowym Sączu marzą o szybkim powrocie do I ligi czyli na zaplecze Ekstraklasy. Dlatego też w miejskim klubie zostały podjęte pierwsze decyzje personalne.
Prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel poinformował, że fotel prezesa zachowa prezes Sandecji Miłosz Jańczyk.
– Mam do niego pełne zaufanie. Każdy ma prawo do drugiej szansy. Jesteśmy po bardzo poważnej rozmowie z panem prezesem i wie czego oczekujemy. Pan Miłosz ma pełnię władzy nad spółką i podjął już pierwsze decyzje kadrowe
– podkreślił prezydent.
Trenerem Sandecji dalej będzie Tomasz Kafarski, a doradcą zarządu do spraw sportowych został Maciej Korzym, były piłkarz Sandecji i klubów Ekstraklasy, między innymi Legii Warszawa.
– Ma pomóc w budowie drużyny, w której musi dojść do zmian – mówi Miłosz Jańczyk, prezes Sandecji Nowy Sącz.
– Będziemy opierać drużynę o zawodników z regionu, związanych w przeszłości z regionem, Sandecją, być może wychowanków, którzy wyjechali w Polskę i postaramy się ich nakłonić do gry w Nowym Sączu. Witam na pokładzie Macieja Korzyma, który dziś przejął funkcję doradcy zarządu ds. sportowych
– dodał.
Zadaniem Macieja Korzyma będzie wyszukiwanie kandydatów do gry w Sandecji i negocjowanie z nimi warunków gry w biało-czarnych barwach.
Prezes Miłosz Jańczyk podkreślił, że nie ma jeszcze decyzji o zatrudnieniu dyrektora sportowego. Spekuluje się, że może to być Dariusz Sztylka, pracujący ostatnio na tym stanowisku w Śląsku Wrocław.
– Jeszcze nie zapadły decyzje jeśli chodzi o funkcję dyrektora sportowego, ale nie wykluczam, że taka funkcja zostanie powołana. Chciałbym jednak zakończyć najpierw zakończyć rozgrywki w I lidze i tuż po sezonie zapadną decyzje
– mówi prezes.
Możliwe, że stanie się to po weekendzie.
Również Maciej Korzym spodziewa się, że pion sportowy Sandecji zostanie jeszcze wzmocniony.
– Musimy zbudować silny zespół, bo II liga jest ciężka i musimy dobrać zawodników gotowych na dobrą walkę i z dużymi umiejętnościami piłkarskimi. Chcemy szybko wrócić do I ligi
– podkreślił.
Tymczasem w sobotę (3.06) o 17.30 Sandecja zagra ostatni mecz w sezonie z Zagłębiem Sosnowiec.
Biało-czarni powalczą już tylko o to, by nie zająć ostatniego miejsca w tabeli.