Gmina Iwkowa w przyszłości nie chce być pozbawiona dostaw wody i, wraz z siedmioma innymi samorządami, chce stworzyć plany budowy sieci wodociągowej z ujęcia w Jeziora Dobczyckiego.
Jak mówił w programie Słowo za Słowo wójt Iwkowej Bogusław Kamiński, gmina nie jest w stanie stworzyć ujęcia na własnym terenie. Dlatego musi kupować wodę z sąsiedniej Łososiny Dolnej, której zasoby wkrótce mogą być ograniczone.
– Mając na uwadze, że w przyszłości nasze zapotrzebowanie będzie jeszcze większe, a możliwości dostawy mniejsze, zaczęliśmy szukać rozwiązania tego problemu. Był pomysł, by zrobić ujęcie na Jeziorze Rożnowskim czy Czchowskim. Jednak okazuje się, że tam byłby problem, bo przy zbiornikach znajdują się elektrownie. Natomiast pojawiła się propozycja z drugiej strony, czyli gmin, które są w otoczeniu Jeziora Dobczyckiego. Tam zasoby są wykorzystane tylko w 30 procentach.
Gmina Iwkowa wzięła już udział w pierwszym międzygminnym spotkaniu, odbywającym się w Raciechowicach. W planach jest utworzenie związku, który mógłby się starać o zewnętrzne środki na utworzenie około 40-kilometrowej magistrali wodnej.
– Mamy już statut związku. My, jako gmina, przekazujemy go radnym, żeby się mogli z nim zapoznać po to, by w przyszłości podjęli uchwałę pozwalającą nam uczestniczyć w tym stowarzyszeniu. To nie jest rzecz, którą można zrobić z dnia na dzień, dlatego trzeba o tym myśleć z wyprzedzeniem. My teraz mamy wodę i nam jej nie brakuje, ale wiemy, że zasoby są coraz mniejsze a potrzeby jeszcze większe
– dodaje Bogusław Kamiński.
Przed gminami kolejne zebranie, które ma się odbyć w lutym. Po uzgodnieniu kwestii organizacyjnych samorządy chciałyby przystąpić do rozmów m.in. dotyczących projektu inwestycji. Nie ma jeszcze zakładanego terminu powstania magistrali wodnej, jednak jak przekazują urzędnicy, w optymistycznym wariancie będzie ona mogła zostać wybudowana w ciągu kilku najbliższych lat.
Oprócz Iwkowej, w związku działają gminy: Jodłownik, Lipnica Murowana, Łapanów, Raciechowice, Trzciana, Wiśniowa oraz Żegocina.